Minął już rok od wypadku po którym życie Patryka i całej rodziny tak bardzo się zmieniło. To była chwila, która zmieniła nasze priorytety, pokazała również jak dużo mamy wspaniałych ludzi "Aniołów" wokół siebie, którzy pomagają nam i wspierają każdego dnia. Ponad 10 miesięczny pobyt Patryka w Ośrodku Rehabilitacyjnym w Obornikach Śląskich był dla nas bardzo wyczerpujący i kosztowny ze względu na wynajem mieszkania, dojazdy po 150km w jedną stronę, dodatkową rehabilitacje, zakup wózka oraz życie na dwa domy, gdzie trzeba było myśleć również o młodszej córce. Patryk włożył bardzo dużo wysiłku aby osiągnąć obecny stan, ale nadal utrzymuje się u niego głęboki paraliż prawostronny, zaburzona koncentracja, osłabiona pamięć, obniżone funkcje poznawcze jak liczenie, planowanie czy znajomość zegara. Daje z siebie wszystko ćwicząc codziennie, bo nadal ma marzenia, które chce zrealizować. Najbardziej pragnie być samodzielny na co dzień, ale również wyjść na spacer z ukochanym psem, czy spotkać się z kolegami na boisku. Żeby to osiągnąć potrzebna jest intensywna i specjalistyczna rehabilitacja, która jest bardzo kosztowna. Obecnie zapewniamy mu rehabilitacje domową prywatnie, aby mógł nacieszyć się wspólnym czasem z rodziną, ale przed nim wiele turnusów rehabilitacyjnych, gdzie będzie miał dostęp do specjalistycznych sprzętów. Patryk pod koniec listopada 2024 przeszedł również operacje kranioplastyki polegającej na naprawie ubytku w czaszce, na którą bardzo czekał. Ważne dla jego funkcjonowania jest także przystosowanie domu, udało się nam zrobić dla niego pokój na parterze oraz powiększyć wejścia, aby mógł przemieszczać się wózkiem. Przed nami jeszcze powiększenie i przystosowanie bardzo małej łazienki oraz przystosowanie terenu na zewnątrz abyśmy mogli swobodnie poruszać się wózkiem.

Kochani, dziękujemy wam za każdą pomoc i wsparcie, bo bez WAS nie dalibyśmy rady.