Z przerażajacych danych organizacji World Food Programme wynika, że

👉26,5 mln dzieci w Afryce Wschodniej i Południowej potrzebuje natychmiastowej pomocy humanitarnej

👉Ponad 1 mln z nich cierpi z powodu niedożywienia

👉Niedożywienie jest przyczyną prawie połowy (45%) zgonów dzieci poniżej piątego roku życia

Jestem mamą dwóch dorastających córek i moje dzieci nigdy nie były głodne. Ale mogę sobie wyobrazić ból i bezsilność matki, która patrzy, jak jej dziecko umiera z głodu, a ona nie jest w stanie mu pomóc...

W Malawi, kraju oddalonym od naszego tysiące kilometrów to codzienność! Widziała to na własne oczy moja siostra, która kilka lat temu uczestniczyła w budowaniu szkoły w Malawi. Miała okazję spotykać takie dzieci codziennie, w drodze na plac budowy, towarzyszyła jej gromada wygłodniałych dzieci, które tylko czekały aż podzieli się kroplą wody lub posiłkiem. Brudne, zaniedbane, bose ale uśmiechnięte!

Mamy szansę pomóc tym dzieciom i dostarczyć im pełnowartościowy posiłek!

Nigdy nie prosiłam o takie wsparcie ale uważam jest to wspaniała inicjatywa i myślę, że każdy będzie w stanie do niej dołączyć💞

Za pieniądze zebrane w zbiórce zakupuję kaszki Vitameal w ramach inicjatywy Nurish The Children - jedna kaszka to 30 ciepłych posiłków dla jednego brzdąca, czyli tak jakby dajemy mu możliwość zjedzenia pełnowartościowego posiłku przez cały miesiąc. Koszt jednej kaszki to 110,21zł, dzienna porcja kaszki to 3,67zł.

Nie proszę o zakup całej kaszki, ale chociaż o jeden lub kilka posiłków. Każda złotówka się liczy!

Inicjatywa działa od 2002 roku i od tego czasu wspólnymi siłami wydała ponad 750 mln posiłków! Ponad 100 tys dzieci dzięki darczyńcom otrzymuje każdego dnia ciepły, wartościowy posiłek - kaszkę Vita Meal. To nie jest zwykła kaszka, tylko zbilansowany i odżywczy posiłek, wzbogacony o 25 witamin i minerałów, potrzebnych do prawidłowego wzrostu i rozwoju młodego organizmu.

Inicjatywa Nurish the Children to nie tylko dostarczanie posiłków! To prawdziwy ŁAŃCUCH DOBRA, którego nie możemy przerwać!💞

Od 2004 zbudowano fabryki, gdzie produkowane są kaszki. Pracuje tam ponad 400 malawijczyków, a do produkcji używane są plony lokalnych rolników. Organizowane są też programy szkolące rolników, jak uprawiać tamtejsze ziemie.

Kaszki rozprowadzane są w szkołach przez fundacje non-profit, co zachęca rodziców do posyłania tam dzieci, w tym dziewczynki, które mają ograniczony dostęp do edukacji. Dzieci uczą się pisać, czytać i mają pełne brzuszki😊

DOBRO RODZI DOBRO!💞

Zachęcam do czynienia dobra! Bo dobro wraca ze zdwojoną siłą🥰