id: 7n3b9u

Operacja Maśki

Operacja Maśki

Nasi użytkownicy założyli 1 231 978 zrzutek i zebrali 1 365 757 713 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Maśka czuje się już lepiej. Ma lepsze wyniki krwi, ale nadal bierze antybiotyk. Ze względu na terminy oraz większe doświadczenie w operacjach trzustki operacja odbędzie się jednak 19 marca u prof. Galantego. Obecnie nosi ubranko utrzymujące przepuklinę w jamie brzusznej.

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

EDIT

Maśce się pogorszyło. Przepuklina jej się powiększyła i odmawiała jedzenia, więc w Święto Trzech Króli pojechałam z nią do kliniki. Na usg było widać powiekszoną przepukline do której wpadła śledziona, powiekszoną zmianę na trzustce i wszechobecny stan zapalny. Wyniki krwi też nie były lepsze. Maśka musi być zoperowana jak najszybciej, jednak nie może być poddana operacji dopóki nie zmniejszy jej się ilość białych krwinek. Obecnie chodzi w ubranku uciskajacym przepukline oraz codziennie dostaje kroplówkę i antybiotyk. W środę (12.01) będzie miała zrobione kontrolne badanie krwi i w przypadku lepszych wyników operacja zostanie przeprowadzona w piątek (14.01). 


c634179dba2df24a.jpeg

W czerwcu 2019 roku czteroletnia Maśka i dwuletni Boluś trafili do mnie na tymczas. Kotki były mocno zaniedbane przez poprzednich właścicieli. Były karmione złej jakości suchą karmą, zdarzało się, że nie dostawał jedzenia nawet przez 3 dni, nie miały dostępu do świeżej wody, a weterynarza nie widziały od paru lat. Maśka nie odwiedziła weterynarza nawet kiedy połamała się po upadku z wysokiego piętra bloku, czego efektem są źle zarośnięte kości i wystający mostek. Nie planowałam ich zatrzymywać na dłużej. Kotki zostały odrobaczone, zaszczepione, zrobiłam im podstawowe badania, żeby sprawdzić ich ogólny stan zdrowia. Po wykonaniu badań miały trafić do nowego domu. Niestety przez wątpliwy stan zdrowia Maśki nikt nie chciał jej adoptować, a ja nie chciałam ich rozdzielać. W grudniu zdecydowałam, że nie byłabym już w stanie się z nimi rozstać i oficjalnie je adoptowałam.


ab2a77e4a1f742fb.jpegNiestety Maśka okazała się bardzo chorowitym kotkiem. Wciąż miała przewlekłe stany zapalne czasami mniejsze, co pewien czas się zaostrzały. Na zmianę stany zapalne trzustki, jelit i dróg żółciowych. Już w pierwszym miesiącu przekonałam się z czym wiąże się opieka nad Maśką, kiedy musiałam wydać na jej leczenie 1000 zł. Przez kolejne miesiące często odwiedzałyśmy gabinet weterynaryjny. Ciężko było ją zdiagnozować, żaden weterynarz nie był w stanie wytłumaczyć co jest przyczyną stanów zapalnych. Na brzuchu miała przepuklinę, jednak miała ona mały rozmiar i nie powiększała się, więc weterynarze radzili mi jej na razie nie ruszać, dopóki nie poczuje się lepiej. 

f7b86597afe69da1.jpeg

Na początku wakacji nowy weterynarz zlecił zabieg usunięcia przepukliny. Podał mi namiary na dobre kliniki w których mogą przeprowadzić operacje. Zgłosiłam się do jednej z nich, jednak z powodu bardzo ostrego zapalenia trzustki odradzono mi operacje usunięcia przepukliny argumentując to jej niewielkim rozmiarem i złym ogólnym stanem zdrowia. Przepuklina nieznacznie się jej powiększyła co jak mi wytłumaczono miało być spowodowane problemami z trzustką, jednak wciąż słyszałam, że lepiej poczekać z operacją do momentu aż Maśka się lepiej poczuje. Niestety mimo leczenia jej stan nie ulegał znacznej poprawie. We wrześniu przepuklina powiększyła się z dnia na dzień i wpadły do niej jelita co stanowiło bardzo duże zagrożenie dla jej życia, więc w końcu została poddana operacji. W ciągu dwóch miesięcy wydałam na jej leczenie 3200 zł. 

k99c1f65bdf6528a.jpeg

Maśka czuła się coraz lepiej, przez kilka miesięcy był spokój, myślałam, że usunięcie przepukliny sprawi, że nie będzie już miała więcej stanów zapalnych. Niestety w styczniu Maśka znowu zaczęła się źle czuć. Nie chciała jeść, wymiotowała, a z boku jej brzucha pojawiło się niewielkie uwypuklenie. Usg wykazało triaditis, jednoczesne zapalenie trzustki, zapalenie dróg żółciowych i idiopatyczną chorobę zapalną jelit. Usłyszałam, że niektóre koty mają genetyczne predyspozycje do stanów zapalnych i Maśka najwyraźniej się do nich zalicza, jednak przy odpowiednim leczeniu można ustabilizować jej stan i nie dopuścić do zaostrzania się stanów zapalnych. Radiolog stwierdził, że uwypuklenie najprawdopodobniej jest spowodowane opuchnięciem któregoś z organów i powinno zniknąć, kiedy wróci do zdrowia. Maśka zaczęła przyjmować sterydy i enzymy trzustkowe. Od razu poczuła się lepiej, a na badaniach kontrolnych wykonanych pół roku później było widać znaczącą poprawę. Jednak uwypuklenie nie zniknęło. Od radiologia usłyszałam, że w tym miejscu ma po prostu cieńszą tkankę mięśniową, która nie jest w stanie utrzymać organów w jamie brzusznej, ale nie ma ryzyka przepukliny, bo gdyby takowa miała się zrobić w tym miejscu to już by była. Słaba tkanka mięśniową najprawdopodobniej jest spowodowana dawnym urazem np. upadkiem z wysokiego piętra. 

b05bb2918ee08182.jpeg

Maśka w końcu odzyskała apetyt, chęć zabawy i większego kontaktu z ludźmi. Niestety w listopadzie wybrzuszenie się powiększyło. Usg wykazało 'bąbla', który w większości znajdował się w jamie brzusznej, a jego część wystawała z boku. Radiolog nie dostrzegła wrót przepukliny, więc tą opcję wykluczyła. Ani ona, ani lekarka prowadząca nie były w stanie z pewnością stwierdzić co to właściwie jest. Teorie były różne: nowotwór, krwiak, zatkany kanalik. Badania krwi wykazały problemy z trzustką. Polecono mi umówienie się na wizytę do chirurga prof. dr. hab. Marka Galantego. Dzień przed wizytą badania krwi pokazały poprawę trzustki oraz powiększenie się 'bąbla'. W jego ocenie 'bąbel' jest nietypową przepukliną, ponieważ wrota znajdują się na całej jej długości. A zmiany na trzustce zdiagnozował jako zmiany nowotworowe. Prędzej czy później mogą wystąpić komplikacje z przepukliną, a nowotwór będzie się rozrastał. Czy diagnozy zostały postawione poprawnie okaże się dopiero na stole operacyjnym, jednak cokolwiek by to nie było operacja jest konieczna. Niestety zabieg będzie bardzo ryzykowny i drogi. Jednak jeśli komuś ma się udać ta operacja to właśnie prof. Galantemu. Koszt operacji wynosi 4000zł, badania histopatologiczne 200zl, doba pobytu w szpitalu 600zł (dowiedziałam się, że 90% zwierzaków po operacji spędza w szpitalu jedną dobę na co bardzo liczę, jednak w razie powikłań pooperacyjnych pobyt może się przedłużyć). Z leczeniem Maśki na pewno będą się wiązały dodatkowe koszta np. wzmacniające kroplówki, ew leki lub maści przyspieszających gojenie się ran pooperacyjnych, opatrunki i kontrolne badania krwi i usg po operacji.

h0d413666fd15d4f.jpeg

Od kiedy zdecydowałam się przygarnąć kotki na leczenie Maśki wydałam ponad 10 tyś złotych, przeznaczając na to wszystkie moje oszczędności i nieraz zadłużając się u bliskich. Nigdy nie szczędziłam na weterynarzy, bo kotka jest dla mnie warta więcej niż pieniądze. Nigdy nie chciałam też prosić o pomoc w finansowaniu jej leczenia, mówiłam, że to moja odpowiedzialność, że dam radę, jednak tym razem koszty leczenia przerosły moje możliwości. Bardzo proszę o pomoc, bo nie wyobrażam sobie życia bez niej. 

b61861de4835274e.jpeg

Dołączam skany badań krwi i opisy usg. W razie potrzeby mogę dołączyć skany większej ilości dokumentacji medycznej Maśki. Będę na bieżąco wstawiała opisy kolejnych wizyt u weterynarza oraz paragony.

https://drive.google.com/folderview?id=1vA_kzFoPVp0DNT6BGNEllgSH7nEghNbG

f115d7160b07bf52.jpeg

Maśka jest cudownym kotkiem. Jest bardzo towarzyska i wiecznie domaga się mizianka. Jest wielką fanką kartonów i pudełek po pizzy. Mimo ciągłych problemów ze zdrowiem stara się nie pokazywać po sobie złego samopoczucia. 

d905c5af60579798.jpeg

n08ca19876463133.jpeg

u2c0fc79836b4200.jpeg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!