Szanowni Darczyńcy,

Przychodzę do Was z sercem pełnym nadziei i potrzebą wsparcia. Mam na imię Tomek, mam 35 lat i stawiam czoła życiowemu wyzwaniu, które przerosło moje siły - niedowład czterokonczynowy. Dziś proszę Was o pomoc, która pozwoli mi odzyskać godność i niezależność, na której tak bardzo mi zależy.

Moja historia zaczęła się, kiedy W marcu 2009 roku u mnie zdiagnozowano naczyniaka jamistego na rdzeniu kręgowym, zlokalizowanego na odcinku C1-C3. W grudniu tego samego roku przeszłem operację usunięcia tego naczyniaka, w nadziei na poprawę mojego zdrowia i jakość życia. To wydarzenie zaważyło na moim życiu, stanowiąc punkt zwrotny w mojej walce z tą trudną sytuacją.. To był moment, który zmienił moje życie na zawsze. Jednak z determinacją i wsparciem bliskich zdołałem pokonać wiele trudności. Teraz, gdy mieszkam sam, muszę stawić czoła codziennym wyzwaniom, które są zdecydowanie większe niż kiedykolwiek wcześniej.

Niestety, opieka nad mną wymaga dużej ilości środków finansowych. Na co dzień potrzebuję pomocy w wykonywaniu podstawowych czynności, które dla wielu ludzi są codziennością. Leczenie, terapie, sprzęt medyczny - to wszystko generuje ogromne koszty, których nie jestem w stanie pokryć sam.

Dlatego właśnie zwracam się do Was z prośbą o wsparcie. Moim celem jest zebranie kwoty 30 000 złotych, która pozwoli mi dostosować swoje otoczenie do potrzeb osoby z niepełnosprawnością, a także pokryć koszty niezbędnych terapii i rehabilitacji. Każda złotówka, jaką przekażecie, przyczyni się do poprawy mojego życia i przybliży mnie do niezależności.

Przyjmuje Wasze wsparcie z pokorą i ogromną wdzięcznością. Każdy gest dobroci, każda ofiara, niezależnie od jej wielkości, jest dla mnie nieoceniona. Wierzę, że razem, jako wspólnota dobrych serc, możemy osiągnąć ten cel.

Jeśli zechcecie pomóc, istnieje kilka sposobów, w jaki można to uczynić:

1. Przekaż darowiznę na konto.

2. Włącz się do zbiórki charytatywnej.

3. Podziel się moją historią i prośbą o wsparcie w swoim kręgu znajomych i rodzinie.

Proszę Was, nie pozostawiajcie mnie samego w tej walce. Wasza dobroć i wsparcie to promyk nadziei, który daje mi siłę każdego dnia. Razem możemy uczynić niemożliwe możliwym.

Z góry dziękuję za Waszą życzliwość i hojność. Razem tworzymy piękny przykład ludzkiej solidarności i współczucia.

Z serdecznym podziękowaniem,

Tomek