Pamiętacie cztery kocięta, które trafiły do mnie latem? Jednym z nich był Karolek, którego przygarnęła moja przyjaciółka. Z uwagi na owrzodzenie rogówki stracił oczko, na drugim ma zaćmę.

Karolek był najsłabszym z uratowanych kociąt, ale mojej przyjaciółce udało się go cudem wyprowadzić na prostą. W nowym, stałym domku z Karola stał się światowym kocurkiem o imieniu Charlie.

Przyjaciółka co tydzień, maksymalnie dwa, jest u weterynarza. Kontrola oczu, kontrola zatok, ciągły katar, nieświeży oddech. Prawie wszystko udało się wyleczyć. Prawie...

Karolek ciągle miał kłopoty z dziąsłami. W jego pyszczku powstawały bolesne stany zapalne. Okazało się, że pomimo podejmowanych działań...

... większość mlecznych zębów nie wypadnie samoczynnie, a na domiar złego drugie zęby prawdopodobnie są zastane! Na pewno spora część z nich.

16 kwietnia Karolek ma operację, której szacunkowy koszt wynosi 3000 złotych. Przyjaciółce jest bardzo ciężko, bo i bez tego wydaje miesięcznie kilkaset złotych na leczenie kotka. Przyjechała do Katowic z RPA i dopiero staje na nogi. Nie jest łatwo pomimo codziennej ciężkiej pracy. Ma jednak ogromne serce, a Karolek ma u niej wszystko – w szczególności miłość ❤️‍🔥

Prosimy o pomoc! Każda złotówka ma tutaj znaczenie. Wierzę w to, że uzbieramy choć część kwoty i odciążymy moją przyjaciółkę..