Prosze wszystkich o pomoc tylko w was nadzieja w ludziach zupelnie mi opcych jestem samotna matka ktora ma od poczatku bardzo cieszko w zyciu pierw osierodek w ktorym bylam16 lat potem nie udane malrzenstwo i dwa nie udane zwiaski mam dzieci ktore wychowuje sama to dzieki nim jescze mam nadzieje i chec do zycia prcuje kozystam z opieki w miare mozliwosci ale sytulacja jest beznadziejna tone w dlugach oczywiscie czesc juz splacilam i dalej splacam ale prawda jest taka ze nie daje juz rady ze wszystkim jestem sama nie mam na kogo liczyc i jestem pod sciana nie starcza mi na birzace potszeby bo splacam dlugi zaczyna coraz czesciej brakowac pieniędzy na chleb nie mam innego wyjscia tylko w was nadzieja w ludziach ktorzy chca pomagac to jest ostatecznosc poniewasz nie mam ludzi na ktorych moge liczyc te pieniadze przeznaczone beda na splate reszty dlugow zebym mogla normalnie zyc razem z dziecmi a nie myslec czy jutro bede miec na chleb.Jesli ktos chce wiecej wiedziec to prosze napisac bo sporo tego wszystkiego.Bardzo prosze was o pomoc i z gory bardzo dziękuję.