Jakiś czas temu moi rodzice odeszli.. Mamę zabrał toczeń, a rok później tatę czerniak. Jedyne co po nich mi zostało to mieszkanie i wspomnienia. Rodzice wzięli duży kredyt we frankach na mieszkanie, aby zapewnić nam dach nad głową. Jak każdy rodzic chcieli dla swojego dziecka jak najlepiej. Niestety franki mają to do siebie , że z czasem wzrasta kwota pożyczki. Zorganizowana  była zbiórka na spłatę, ale niestety nie pokryje ona calych kosztów. Rodzice nie zdążyli tez uporządkować tych spraw. Nie miałam pojęcia o ich kredytach, dlatego gdy sie dowiedziałam przebiło mnie to bardzo. Niestety jezeli nie uda mi się spłacić tej pożyczki- bank zabierze mi jedyne miejsce wspomnień z rodzicami, czyli nasze mieszkanie. Sama nie jestem w stanie spłacić kredytów na łączną kwotę 200tys zł. Proszę pomóżcie mi zatrzymać mieszkanie, w ktorym bylam wychowywana i spędziłam większość swojego życia. Tylko to mi zostało.. Brakuję 40tys zł bym mogła zostawić mieszkanie. Błagam Was o pomoc! To dla mnie bardzo ważne.. Dziękuję każdej osobie za pomoc, za dobre serce!