Witam wszystkich dobrych ludzi! :) Jestem studentką 3 roku studiów licencjackich na wychowaniu fizycznym. Moja sytuacja pewnie dla większości nie bedzie nadzwyczajna, ponieważ idź i se zarób, powtarzam, no idz i se zarób. Chetnie bym poszla i sobie zarobila ale przez sytuacje która dzieje sie w naszym kraju, stracilam prace przed końcem roku, a nową prace zaczynam w przyszlym tygodniu, tak, troche to potrwało, a w tym czasie musialam walczyc o swoje przetrwanie. Zostało mi mało czasu bo sesje rozpoczynam 7 lutego i do tego czasu musze uregulować zadłużenie, aby do sesji móc podejść. Kolezanka z roku zaproponowała mi zebym taką zrzutke założyła, pomyślałam why not. Nawet małe wpłaty będą dla mnie znaczące, nie prosze o wiele, ale chociaż o troche :))) Pozdrawiam wszystkich studentów ktorym bieda nie jest obca i tych ktorym obca! (Obiecuje, ze będę najlepszą nauczycielką dla Waszych dzieci)