Ozzy ma 9 miesięcy, maleńki, ważący zaledwie 1.7kg York. To wspaniały, młodziutki, uroczy i towarzyski maluch, przed którym jest całe życie. Po wielu wizytach w gabinecie weterynaryjnym, wreszcie udało się zdiagnozować co mu dolega. Jest bardzo chory, potrzebna jest pilna operacja, która może uratować mu życie i dzięki której będzie mógł normalnie funkcjonować.

Prawda nas zmiażdżyła. Nie mieliśmy pojęcia, że sprawy przybiorą taki obrót.

Badanie wykazało zespolenie wrotno-oboczne. W przypadku ZWO krew, która powinna przepływać przez wątrobę, omija ją. Organizm stara się zapewnić wątrobie odpowiedni przepływ krwi, przez co podnosi się ciśnienie w naczyniach.

Wątroba jednak nie filtruje wtedy krwi w prawidłowy sposób, przez co substancje takie jak amoniak lub endotoksyny dostają się do krążenia ogólnego oraz mózgu.

Wysoki poziom amoniaku we krwi spowodował liczne zniszczenia w organizmie, pomniejszająca się wątroba, Niestety organizm nie będzie w stanie długo tak jeszcze wytrzymać. Ozzy zaczyna odczuwać ból, coraz częściej chodzi smutny z podkulonym ogonkiem, bardzo mało je, wymiotuje, potrzebuje coraz więcej snu.

Mamy wstępny termin operacji 01.04.2022 w Centrum Weterynaryjnym w Zgierzu, gdzie przyjeżdża prof. Galanty z Warszawy. Operacja jest bardzo kosztowna (3500-4000zł) i nie ma w przypadku tej choroby możliwości innego leczenia. Do tego dochodzą dodatkowe koszta związane z hospitalizacją (doba 500zł) oraz dodatkowe badania USG z Dopplerem (100zł) lub tomografia (ok.850zł), krew i inne. Możemy tylko póki co łagodzić objawy, Cały czas dostaje leki, jest na karmie hepatic. Leczenie zachowawcze nie przynosi ulgi, ani nie leczy.

Szanse na wyleczenie psiaka są ogromne. Szanse na jego przeżycie bez zabiegu – zerowe. Nie ma czasu do stracenia. Bez operacji umrze w męczarniach.

Nie sądziliśmy, że kiedyś będziemy musieli prosić o pomoc, ale czas schować dumę w kieszeń i ratować naszego malucha.

Operacja niesie za sobą również ogromne ryzyko, bierzemy pod uwagę fakt, że mały może się nie obudzić. Jednak chcemy walczyć do końca i dać mu szansę żyć jak normalny piesek.

Prosimy o pomoc Ozzy z rodziną, jesteśmy z Rzeszowa. 

Będziemy wam wdzięczni, za każdą nawet najdrobniejszą wpłatę... ❤️  

 Prosimy też o nie komentowanie sytuacji rodziny, nie każdy jest w stanie poradzić sobie z takim ciosem. Skupmy się na przyszłości Ozziego, on zasługuje na to, żeby ją mieć.