Dzień dobry wszystkim ludziom dobrej woli.

Mam na imię Kasia. Mam 39 lat i samotnie wychowuje syna, ojciec dziecka 10 lat temu zrezygnował z rodziny. Wspólnie wybudowaliśmy 10 lat temu mały domek, niestety przez nieodpowiedzialność byłego partnera nieskonczylismy budowy. Dom ma nieskończony dach, który jest nieszczelny i miał być tymczasowy😔 Do dnia dzisiejszego pomimo moich wieloletnich wysiłków, oszczędności finansowych, nie byłam sama w stanie skończyć dachu, stąd moja prośba o pomoc. Moje dziecko choruje od urodzenia, jest skrajnym wcześniakiem, borykamy się z problemami neurologicznymi i zawsze zdrowie mojego dziecka było najważniejsze. Obecnie mieszkam z synem w gminnym lokalu socjalnym, gdybym tylko mogła skończyć remont dachu, resztę zrobię sama z ludźmi dobrej woli, to mielibyśmy gdzie mieszkać i nie musiałabym się juz martwić o dach nad głową. Będę bardzo wdzięczna za najmniejsza pomoc i mocno wierzę, że są dobrzy ludzie. Za wszystko dziękuję. Z Panem Bogiem kochani.❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️