id: 7ug25g

Mirek miał wypadek i chce wrócić do zdrowia

Mirek miał wypadek i chce wrócić do zdrowia

Nasi użytkownicy założyli 1 163 914 zrzutek i zebrali 1 209 380 715 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Znajdowałem się w samochodzie i jechałem jako pasażer, kiedy nagle doszło do zderzenia z jadącym z naprzeciwka innym autem. Początkowy huk, tarcie o asfalt, a następnie zderzenie - to wszystko zdarzyło się w ułamku sekundy.


Pamiętam straszny ból

Niewiele pamiętam z samego zdarzenia. Wszystko stało się nagle - ból ogarnął mnie niemal natychmiast. Chwilę później straciłem przytomność, a kiedy się obudziłem, byłem już w szpitalnym łóżku, podłączony do respiratora.


Dopiero później dowiedziałem się, że strażacy musieli wydobyć mnie ze zgniecionego i zakleszczonego samochodu. A zaraz potem musiałem zostać przetransportowany śmigłowcem ratunkowym do szpitala w Łodzi.


ZfOgoGaHA1hZFqE9.jpg

Mirka do szpitala przetransportował śmigłowiec LPR (zdjęcie: Straża Pożarna w Łasku)


Miałem bardzo dużo poważnych obrażeń

Lekarze rozpoznali obrażenia wielonarządowe, w tym bardzo liczne obrażenie i złamania w obrębie głowy (rany, krwiak, złamania nosa, szczęki), wielomiejscowe złamania kończyn dolnych i miednicy, złamanie wyrostka trzonu kręgu L5, krwiaki w mięśniach.


nU6u5eLYiN8TX4VH.jpg


Rokowania na przetrwanie były na granicy. Wielokrotnie przetaczano mi krew i osocze, aby utrzymać mnie przy życiu. Lekarze wykonali mi repozycje kości piszczelowych w obu nogach.


Nie czuję się dobrze

Nigdy w życiu nie byłem taki przerażony. Czułem i czuję się okropnie. I fizycznie, i psychicznie. Co ze mną będzie? Czy wrócę do zdrowia? Co z moją pracą? Czy będę mógł pracować jak kiedyś? Takie i wiele innych tego typu pytań kołacze mi się po głowie.


Nie wiadomo, czy wrócę kiedykolwiek do pełnej sprawności

Obecnie, po licznych operacjach i zabiegach, wkraczam w etap długiej i bolesnej rehabilitacji. Wszystko, co kiedyś wydawało się proste, teraz staje się nieosiągalne. Moje ciało, które kiedyś było silne i sprawne, teraz jest osłabione. Jestem uzależniony od pomocy innych, potrzebuję opieki osób trzecich, by wykonywać najprostsze czynności. Codziennie toczę walkę o każdy ruch, a ból towarzyszy mi na każdym kroku. Moje ciało potrzebuje czasu, rehabilitacji i specjalistycznej opieki, aby móc wrócić do jak największej sprawności.


Teraz, znając pełną skalę obrażeń, które doznałem, wiem że droga do powrotu do zdrowia będzie długa. A to tylko fizyczna strona tragedii, z którą się borykam. Moje przyszłościowe perspektywy zawodowe - jako blacharz-lakiernik stały się wątpliwe. Niepewność, co przyniesie jutro, wpływa na moją psychikę. Nocami zmagam się z bezsennością, a codzienne martwię się, czy kiedykolwiek wrócę do pełnej aktywności.


Proszę o pomoc w powrocie do zdrowia

Wiem już, że długa droga przed mną. Potrzebuję dalszego leczenia i rehabilitacji. Jednak rehabilitacja z NFZ szybko się kończy, a prywatna to są ogromne koszty. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc. Każda wpłata na tę zbiórkę, jest dla mnie nieocenionym wsparciem. Twoje wsparcie daje mi także siłę do dalszej walki!


Mirek


Uwaga: zdjęcia z miejsca wypadku, które zostały umieszczone w powyższym opisie pochodzą od: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Łasku.


Mirek jest Podopiecznym

Fundacji Auxilia

uXiZHN28KopZ87Au.jpg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 31

 
Dane ukryte
50 zł
OS
Ola S
ukryta
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Dane ukryte
15 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
ukryta
MO
Monika
50 zł
 
Dane ukryte
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze 4

 
2500 znaków