Bardzo proszę o pomoc w zbiórce operacji kotki, którą już kolejny raz ratuje ale tym razem już finansowo nie podołam. To cudne stworzenie ma ok 3 lat. Adoptowałam ją rok temu. Biedna, mała chudzinka. Nikt jej nie chciał. Już raz wróciła z adopcji. Jest tak wdzięczna, tak przytulaśna. Ale, że urodziła się na ulicy również wiecznie nienajedzona. Niestety znowu coś zjadła. Co? Nie wiem. Bo wydawało mi się że już cały dom ogarnęłam. Jest niewychodząca, więc na zewnątrz nic nie mogła dopaść. Aktualnie jest przeprowadzana operacja w Wrocławskiej klinice Vena na Kurlandzkiej. Doszło do perforacji jelita oraz prawdopodobnie jego pęknięciu. Wszystko będzie wiadomo jak ja otworzą. Proszę pomóżcie mi ją uratować.

Edit. Frejka już po operacji. Żyje, to najważniejsze. Dodałam zdjęcia wypisu oraz zawartości którą miała w sobie. Konieczne było usunięcie 10 cm jelita. Na razie koszt dzisiejszego dnia to 1900zł ale to nie koniec. Dzięki za pomoc.