Zrzutka: Dołącz do naszej walki o odbudowę i nowe możliwości.

Opis zrzutki

Pożar zabrał nam dorobek życia – prosimy o pomoc w odbudowie 🙏

Nazywam się Weronika Pietrzak. Jestem córką Eli Lewandowskiej i wnuczką Włodzimierza Lewandowskiego – człowieka, który od podstaw zbudował naszą firmę.

To, co przez lata tworzył mój dziadek, w jednej chwili pochłonął ogień…

Historia naszej firmy Plast-Pol Sp. z o.o.

Dziadek zaczynał od zera. Zamiast kupować drogi sprzęt, własnymi rękami konstruował maszyny – wytłaczarki i zgrzewarki – które przez lata służyły nam w produkcji. To były nie tylko narzędzia, ale symbole jego pracy, pasji i pomysłowości.

Dzięki niemu powstało miejsce, które dawało chleb naszej rodzinie i poczucie bezpieczeństwa.

To właśnie w tutaj, dzień po dniu, powstawały produkty, które pozwalały nam utrzymywać domy, wychowywać dzieci, rozwijać się i patrzeć w przyszłość z nadzieją.

To, co dla innych jest tylko budynkiem czy maszyną, dla nas było całym życiem.

Pożar zabrał nam wszystko, co tworzyliśmy przez lata.

W popiół obróciły się nie tylko budynki i sprzęt, ale przede wszystkim marzenia, praca i serce włożone w rozwój firmy.

Utraciliśmy:

• pomieszczenia produkcyjne, magazynowe i biurowe,

• maszyny własnoręcznie wykonane przez dziadka – zgrzewarki i wytłaczarki,

• sprzęt pomocniczy: paleciaki i wózek widłowy, suszarki, granularki

• samochód dostawczy Fiat Ducato,

• tworzywo o wartości ok. 20 000 zł,

• gotowe wyroby o wartości ok. 30 000 zł.

👉 Łączne straty materialne są ogromne – około 1,5 miliona złotych.

To nie była tylko strata materialna. To było nasze miejsce pracy, nasze marzenia, nasza codzienność. Patrzeć, jak wszystko znika w płomieniach, było najtrudniejszym doświadczeniem w naszym życiu.

Na miejscu pojawiło się 25 zastępów straży pożarnej, które przez długie godziny zmagały się z potężnym żywiołem. Z ogromnym poświęceniem próbowali powstrzymać płomienie pochłaniające wszystko, co dla nas najcenniejsze.

Towarzyszyła im również policja, dbając o bezpieczeństwo i prowadząc czynności wyjaśniające.

Z całego serca dziękujemy wszystkim służbom – za ich odwagę, determinację i za to, że w tych dramatycznych chwilach byli przy nas.

Strażacy walczyli dzielnie z żywiołem, policja bada sprawę, ale dla nas pozostała pustka. Zostaliśmy bez narzędzi, które dawały nam możliwość utrzymania rodziny.

Dlaczego prosimy o pomoc?

Nie jest łatwo prosić o wsparcie. Ale sami nie jesteśmy w stanie podnieść się po tak ogromnej stracie. Chcemy odbudować to, co zabrane przez ogień – żeby znów móc pracować i zapewnić bezpieczeństwo naszym bliskim.

Każda, nawet najmniejsza pomoc, jest dla nas ogromnym gestem serca. To nie tylko pieniądze – to nadzieja, że w tej tragedii nie jesteśmy sami.

Na co przeznaczymy środki ze zbiórki?

Wasze wsparcie pozwoli nam spróbować stanąć na nogi po tej tragedii. Zebrane pieniądze chcemy przeznaczyć przede wszystkim na:

odbudowę niezbędnej infrastruktury,
zakup maszyn i zgrzewarek, które są sercem naszej pracy,
wózek widłowy oraz sprzęt pomocniczy, bez których produkcja nie może ruszyć,
samochód dostawczy, dzięki któremu mogliśmy realizować zamówienia i utrzymywać firmę.

Chcemy być wobec Was w pełni fair – dlatego po dokonanych zakupach i wydatkach planujemy udostępniać paragony, faktury i zdjęcia dokumentujące odbudowę oraz przywracanie firmy do życia.

Każda złotówka zostanie przeznaczona na realne działania, które pomogą nam odzyskać możliwość pracy i znów zapewnić naszej rodzinie bezpieczeństwo.

Z całego serca dziękujemy każdemu, kto zechce nas wesprzeć ❤️