Ilu nas jest? Tego nie wie nikt, obecnie nie są znane liczby, ale możemy tylko przypuszczać. Setki, a może i tysiące Artystów grających dla Was - za tak zwaną „wrzutkę” do kapelusza.

Doszliśmy do momentu, w którym należy przyznać, że jest niezwykle trudno, momentami dramatycznie. Wirus szaleje, kwarantanna zaczyna obowiązywać w większości państw Europy. Na pierwszym froncie walczą lekarze, którym należy się wsparcie i ogromne brawa. W dalszej linii są ludzie, którzy muszą pracować, abyś Ty mógł włożyć coś do garnka, kupić lek w aptece, czy zatankować samochód. Ci ludzie pracują, mają wybór, mają opcje, a przede wszystkim mają pieniądze, aby ten trudny dla Nas wszystkich czas po prostu przetrwać w godności.

To teraz spróbuj sobie wyobrazić sytuację wielu innych Polaków: jesteś aktorem, muzykiem, piosenkarzem. Masz rodzinę, kota lub psa, może jesteś sam/sama? Płacisz ratę kredytu hipotecznego lub wynajmujesz mieszkanie. Na rachunki wydajesz dużą część swojego wynagrodzenia ze spektakli, koncertów, dodatkowych prac, czasem z chałtur.

I nagle - z dnia na dzień - nie ma tego wszystkiego.

W jeden dzień tracisz większość swoich zarobków. Na parę dni albo na parę tygodni. A może na kilka miesięcy? Uczysz się, kształcisz, ćwiczysz, czarujesz, fascynujesz, bawisz i dostarczasz emocji swojej publiczności. Nie dostajesz za to dużych pieniędzy, dostajesz wynagrodzenie, które pozwala Ci żyć i starcza na bieżące potrzeby. Nie odłożysz sumy, która będzie wkładem na zakup mieszkania, a tym bardziej nie przygotujesz się na pandemię. Nie masz kontraktów za miliony monet, nie pojawiasz się w mainstreamie, nie masz dużych oszczędności, domu na Saskiej Kępie, a w Sylwestra nie występujesz na „wystrzałowym” wieczorze w jednej z głównych stacji telewizyjnych. Na bieżąco utrzymujesz siebie i swoją rodzinę, żyjesz rozsądnie i godnie, ale nie rozrzutnie.

Nie wiemy, ile ta kwarantanna będzie trwać. Wiemy za to, że musimy zrobić wszystko,aby wyjść z niej cało, nie aż tak mocno poturbowanym. Polski muzyk Krzysztof Skiba w jednym z ostatnich wywiadów zauważył: „Topowi artyści jeszcze jakoś pociągną z oszczędności, tantiem czy merchu, ale pozostali nie”. I to jest niestety brutalna prawda o byciu wolnym, dla publiczności i dla siebie.

Gdy zagrożenie minie, wirus się wyciszy, kwarantanna się skończy, to zacznie się zaciekła walka o zlecenia dla artystów, którą wygrają wielkie wytwórnie płytowe. Będą zaś miały jeden cel: nadrobić straty u swoich podopiecznych. Wrócimy do prozaicznej codzienności, gdzie niszowy artysta nie będzie w stanie się przebić przez mur tych zaciekle promowanych.

Wszystko zaczęło się około dwóch tygodni temu, jeszcze przed oficjalnym zakazem wydarzeń masowych. Organizatorzy imprez, na których miał pracować Artysta, mówili: nie mamy wyboru. Ludzie odwoływali przyjazdy, firmy przestały pozwalać pracownikom na wyjazdy. Potem było już tylko gorzej. Dziesiątego marca 2020 roku premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych w w kraju. W zaistniałej sytuacji ludzie sztuki w naszym kraju z dnia na dzień zostali odcięci od możliwości zarobku, a także pozostawieni bez jakiejkolwiek pomocy. Artyści zatrudnieni w teatrach są również w bardzo trudnej sytuacji, gdyż wynagrodzenie za odwołane spektakle stanowi lwią część ich zarobków. Jednak sytuacja tych niezależnych jest po prostu tragiczna - z dnia na dzień stracili oni wszelkie źródła dochodu.

W ostatnich dniach Stowarzyszenie Autorów ZAiKS wystosowało apel o zrozumienie i wsparcie tych, którzy nagle i nieoczekiwanie dowiedzieli się, że wydarzenia artystyczne z ich udziałem nie odbędą się. Z powodu epidemii rząd zapobiegawczo wstrzymał wszystkie imprezy masowe i kulturalne. Większość artystów zarabia jednak tylko, gdy pojawia się na scenie. Wirus rozprzestrzenia się szybko, jego epicentrum jest w Europie, co świadczy o tym, że obecna sytuacja może trwać miesiącami. W całym tym zamieszaniu nie może umknąć fakt, że w instytucjach kultury nie zatrudnia się zwykle ludzi na umowę o pracę. Nikt nie mógł przewidzieć takiej sytuacji, a tym bardziej się na nią przygotować. Krzysztof Skiba w rozmowie zwrócił również uwagę na fakt, iż bardzo wiele do powiedzenia w sprawie braku płynności finansowej mają artyści mainstreamowi, których gaże startują od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych za jeden występ. W obliczu dramatu, jakim jest zagrożenie epidemią skarżą się, że nie mają za co płacić rachunków. Muzyk podkreślił, że wypowiedź nie dotyczy młodych wykonawców, debiutantów oraz artystów niszowych.

W większości przypadków praca się nie zmieniła - problemem jest jej brak. Wszyscy w branży, w kuluarowych rozmowach, trzymają mocno zaciśnięte kciuki za możliwie najszybsze rozwiązanie sytuacji. Każdy wie, że środki, które zostały podjęte są słuszne, a Nam zaś pozostaje wyczekiwać lepszego jutra. Do tego czasu trzeba przetrwać. Nie jest to wcale takie proste. Nie wiemy, jak w najbliższym czasie sytuacja będzie się kształtować oraz ile będzie trwać. Wiemy natomiast jedno: dla każdego artysty spełnieniem jest scena oraz kontakt z publicznością. To daje emocje, za które tak bardzo kochamy sztukę. I właśnie dla niej warto to przetrwać. Artyści wielokrotnie udzielali się charytatywnie, brali udział w kampaniach społecznych, w ramach koncertów lub spektakli organizowali zbiórki i jak tylko mogli - zawsze służyli pomocą.

Obecnie sytuacja się odwróciła: to MY potrzebujemy Waszego wsparcia. Każdy gest, każda złotówka są ważne. To cegiełki, które finalnie zbudują nam lepsze jutro i możliwość przetrwania tej trudnej sytuacji. Dlatego też zebrana dzięki Wam kwota zostanie podzielona równo pomiędzy wszystkich zakwalifikowanych artystów (zapisy tych potrzebujących pomocy trwają do dnia zakończenia zbiórki- zapraszamy do kontaktu).

Dziękujemy i do zobaczenia na scenie wkrótce!

Artysta,

który się do nas zgłosi, musi spełniać wspólnie następujące kryteria:

1.Artysta musi przedstawić dowód na choćby jeden charytatywny występ w 2019 r.

2.Artysta nie są związany z jakąkolwiek wytwórnią płytową.

3.Artysta musi być zarejestrowany w stowarzyszeniu autorów czy też wykonawców.

4.Należy przesłać w dowolnej formie dowód na udział w trzech koncertach lub występach komercyjnych w

2019r. z publicznością powyżej 30 osób.

5.Artysta musi złożyć oświadczenie dotyczące utrzymywania się z działalności

artystycznej oraz braku stałego dochodu ( stała praca).

6. Artysta w 2019 roku nie pobrał wynagrodzenia (za jeden koncert) w kwocie większej niż 2000 zł (na osobę - jeśli występ był w zespole).

Foto: za zgodą autora Frank C.Grace