Pomóżcie postawić Clyda na 4 Łapy Zerwane więzadło krzyżowe u Whippeta
Pomóżcie postawić Clyda na 4 Łapy Zerwane więzadło krzyżowe u Whippeta
Nasi użytkownicy założyli 1 262 983 zrzutki i zebrali 1 451 260 340 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Hej, trzymajcie kciuki, dostaliśmy zielone światło na fizjoterapie
.
Nareszcie🥰🥰🥰
Po wielu wzlotach i upadkach, implant się przyjął
a przyznam, że już sama przestałam wierzyć.
W poniedziałek lecimy z Clyde na masaż i może uda się, że w wodzie pospaceruje.
Na dzień dzisiejszy, znowu chce biegać i szaleć, czuje wiosnę 😁😁
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Spacer jak każdy inny… Clyde biegał, bawił się, zauważył sarny, zaczął gnać za nimi, szybko zagwizdałam, żeby do mnie wrócił. Zatrzymał się od razu, byłam z niego dumna.
I tu zaczyna się problem, nie wrócił, stal tak i patrzył na mnie dłuższy czas, zobaczyłam, że podkulił tylna nogę, pobiegłam po niego.
Zabrałam od razu to weterynarza, wstępna diagnoza naciągnięte ścięgno. Zastrzyki przeciwzapalne i przeciwbóle.
Po dwóch dniach wizyta kontrolna, noga bez zmian podkulona, nie może na niej stanąć, trzęsie się i nie może utrzymać równowagi.
Weterynarz znowu robi badanie, sprawdza nogę w każdym miejscu, prostuje….i…. trzask, ten okropny trzask w nodze Clyda, ogromne wycie psa z bólu…. Noga wygięła się w druga stronę.
Tego dźwięku nie zapomnę do końca życia...
Szybko nastawił nogę. Powiedział, ze Clyde ma zerwane więzadło krzyżowe i musi być operowany. Znowu zastrzyki i szybka kalkulacja, gdzie powinniśmy się udać, żeby wybrać najlepszą metodę operacji.
Zaczął nerwowo dzwonić po specjalistach z okolicy, dla mnie to była wieczność.
Znalazł, udało się. Wizytę mamy w poniedziałek, wstępny koszt operacji 1700 do 2000 euro.
Już pierwsze wizyty to ponad 80 euro.
Zaczęłam zastanawiać się, czy nie lepiej jechać do Polski, przecież na pewno będzie taniej. Po długich rozmowach z chirurgami z Polski i ich namowach, stwierdziłam, że lepiej zrobić operacje na miejscu. Wiem, jest drożej, ale nie mogłabym patrzeć, jak meczy się w aucie, nie wspominając o tym, że mogą pojawić się komplikacje a rehabilitacja trwa minimum 4 miesiące.
18 stycznia- wizyta u specjalisty, potwierdził diagnozę 😣😞
Kolejny rachunek prawie 170 euro.
Operacja 26 stycznia, trzymajcie kciuki na naszego chudego.
Do zapłaty mamy jeszcze prawie 1000 euro.
Dodatkowo dwie następne wizyty kontrolne i rentgen- 200 euro.
Dlatego proszę, jeżeli są osoby, które chciałyby nas wesprzeć, będziemy bardzo wdzięczni.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.