Kubuś jest wspaniałym i walecznym wcześniakiem. Od pierwszych chwil swojego życia dzielnie radzi sobie z przeciwnościami a ja jestem cały czas przy nim i jestem z niego bardzo dumna. Kuba urodził się ważąc zaledwie 800g, a teraz dościga rówieśników pod prawie każdym względem. 

Dotychczas wychodził z wszystkich życiowych wyzwań obronną rączką i bez większych komplikacji – taki mój mały i wyjątkowy twardziel. 

Niestety jesteśmy z tym wszystkim sami i napotkaliśmy właśnie na kolejną przeszkodę, której nie damy rady pokonać bez Twojej pomocy. 

U Kubusia stwierdzono plagio- i brachycefalię. Jest to niesymetrycznie ukształtowana czaszka, za szeroka, z jednej strony płaska a z drugiej wystająca. Jedyną możliwością leczenia tej przypadłości jest kask korekcyjny firmy PLAGIO z siedzibą w Poznaniu, Kielcach lub Krakowie. Kask, opieka w trakcie leczenia i dojazdy na kontrolę to koszt 8500 zł, z czego połowę trzeba zapłacić natychmiast (w zasadzie do jutra), a resztę w ciągu 14 dni.

Dla Kubusia to jedyna i realnie ostatnia możliwość na wyprostowanie główki, za miesiąc będzie już za późno.

Pewnie czytasz takie prośby i ogłoszenia często – ja też kiedyś czytałam i nie zawsze skupiałam się na ich treści ale starałam się wesprzeć potrzebujących choćby kilkoma złotymi - czułam się wtedy lepsza – teraz i Ty możesz się tak poczuć. To serio fajna sprawa – uwierz!

Tak! Jestem waleczną, samotną mamą i każda inna mama kochająca swoje dzieci zrozumie mnie bez zbędnych dodatkowych wyjaśnień. 

Jeżeli zatrzymasz się tutaj na chwilkę i nam pomożesz – po prostu staniesz się lepszym człowiekiem dla nas i we własnych oczach – zrób to dla naszej dwójki i dla siebie. 

Ratując ten właśnie maleńki budujący się, nowy, bezbronny i mam nadzieję - wkrótce bardzo szczęśliwy i kolorowy świat zrobisz więcej niż jesteś w stanie sobie wyobrazić – pozwolisz mojemu synkowi normalnie żyć.

Nie chodzi mi dzisiaj o walkę o ogromne koszty leczenia na wyjazdy do zagranicznych klinik i spektakularne zabiegi. Sama na co dzień ciężko pracuje, nigdy nikogo nie proszę o pomoc i na co dzień świetnie dajemy sobie we dwójkę radę. Mamy po prostu bardzo mało czasu na rozpoczęcie tej cholernej rehabilitacji i fizycznie nie jestem w stanie przeskoczyć tego wyzwania sama. 

Dziękuję, że dotrwałeś do końca tej informacji – ściskam Cię – Paula – taka zwykła mama – a może właśnie taka mama lub tata jak Ty.