Wielu z Was zastanawia się jak w obecnej sytuacji może pomóc. Mam dla Was propozycję: pomagamy dwóm znajomym rodzinom z Ukrainy które zdecydowały się uciekać do Polski. Rodziny są już od niedzieli u nas, mają mieszkanie oraz najpotrzebniejsze rzeczy na start (jedzenie, odzież, środki czystości, leki). Gościmy dwie mamy (Inka i Nina) i ośmioro dzieci w wieku 2, 3, 5, 8, 11, 12, 14 i 15 lat. Mąż jednej z mam jest zawodowym żołnierzem, pozostał oczywiście na Ukrainie. Jeden z najmłodszych chłopców, Rusłan, ma poważną chorobę - kłębuszkowe zapalenie nerek. 24-go lutego został wypisany ze szpitala, z oddziału intensywnej terapii tylko z powodu wybuchu wojny (mamy już przetłumaczony wypis). Potrzebuje dalszej diagnostyki i leczenia w Polsce. Mamy podejmą pracę, jednak utrzymanie gromadki dzieci będzie w Polsce niełatwe i wymagające finansowo.

Postanowiliśmy uruchomić zbiórkę która pozwoli im na start w nowym kraju. Nawet najmniejsza kwota będzie pomocna.

Dziękujemy wszystkim za dotychczasową pomoc rzeczową i liczymy na dalsze wsparcie finansowe.

Zdjęcia już wkrótce :-)

English below:

Many of us are wondering how to help in the current situation. I have a proposal for you: we are helping two families from Ukraine who have decided to flee to Poland. The families have been staying with us since Sunday, the 27th of February, they have a place and the most necessary things to start (food, clothes, cleaning products, medicines etc.). We are hosting two mothers (Inka and Nina) and eight children aged 2, 3, 5, 8, 11, 12, 14 and 15. The husband of one of the ladies is a professional soldier, he has of course remained in Ukraine. One of the youngest boys (Ruslan) has a serious illness - glomerulonephritis. On the 24th of February he was discharged from the hospital, from the intensive care unit only because of the outbreak of war (we already have a translated discharge available). He needs further diagnostics and treatment in Poland. Both mothers will take up a job, but maintaining a bunch of children in Poland will be difficult and financially demanding.

We decided to start a charitable collection that will allow them to start in their new country. Even the smallest amount will help.

Thank you all for your help so far and we hope for further financial support.

Photos coming soon :-)