Słuchajcie kibice Ruchu Chorzów, potrzebna jest nam Wasza pomoc! Wczoraj o godzinie około 19 doszło do kolizji z radiowozem policji na ulicy Stefana Okrzei 30 w Gliwicach. Nasza kuzynka która świetnie jeździ mimo, że prawo jazdy ma od ponad roku wczoraj doświadczyła bardzo przykrej sytuacji z naszą polską policją... Miała podwieźć nas na mecz Ruchu z Jagiellonią i wszystko byłoby w porządku gdyby nie błąd osoby kierującej radiowozem. Sandra bo tak ma na imię kuzynka, odwiozła nas na miejsce. Wysiedliśmy z pojazdu i Sandra nam pomachała żegnając się z nami i wtedy policjant cichutkim głosem powiedział, że tutaj nie wolno parkować, a policja widząc, że się cofa wjechała jej w tył pojazdu. Było to miejsce gdzie nie było ruchliwej drogi, więc na drodze była tylko Sandra i policja która stała z boku. Rozumiem intencje policji, że chcieli ją pouczyć żeby tam nie stawała, ale wjechanie jej w tył? Sandra dostała 1000 zł mandatu i 10 punktów karnych. W dodatku policja ma jedną małą ryskę, a Sandra ma sporo zarysowań i wgniecenie. Sytuacja bardzo kontrowersyjna i głupia. Wszyscy uważamy, że w tej sytuacji winna była policja.