Hej, Zosia jest jeszcze małym kotkiem  który od początku nie miał łatwego życia. 

Zosia, gdy do mnie trafiła na dom tymczasowy od ludzi, który ją porzucili nie zachowywała się tak jak sobie wyobrażamy każdego zdrowego kotka.

Walczyłyśmy ze złymi nawykami, jakie wyniosła ze swojego pierwszego domu. 

Gdy podchodziła do miski warczała bo bała się, że może dla niej już nie wystarczyć. 

Korzystanie z kuwety też nie było jej mocna stroną, nie miała zrobionych żadnych badań, szczepień i można by było tu wymieniać,. 

Mimo wszystko jest cudownym kotem, który oddaje mi tą swoją kocia miłość i wdzięczność. Teraz najgorsze przed nami, Zosia często ucieka, gdy się tylko otworzy drzwi i tak było tym razem. Uciekła goniliśmy się po klatce, aż usłyszałam dźwięk który mnie zmroził.

Spadła z 3 piętra ma złamanie wieloodłamowe w okolicy miednicy/kości krzyżowej i konieczny jest zabieg na który potrzebujemy pieniędzy. 

Dziękujemy za każdy grosz, wierze w to, że choć troszkę pieniędzy uda się nam zebrać. 

 Z góry dziękuje 🫶🏼