Mastektomia
Mastektomia
Nasi użytkownicy założyli 1 278 230 zrzutek i zebrali 1 494 748 081 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam
Jestem Marcel, mam 18 lat i jestem osobą transseksualną- mężczyzną w ciele kobiety. Obecnie jestem rok na testosteronie i pragnę podjąć następny krok w stronę swojej wolności, czyli wykonać mastektomię- usunięcie piersi. Operację chciałbym przeprowadzić jak najszybciej, ponieważ moja dysforia jest tak silna, że nie myślę praktycznie o niczym innym. Niestety nie mam na to funduszy.
Nie mogę spojrzeć w lustro ani się przebrać. Ciągle mam wrażenie, że mój balast jest bardzo widoczny, stale towarzyszy mi dyskomfort. Chiałbym po prostu żyć jak normalny człowiek, móc chociażby zdjąć koszulkę na plaży lub nie płakać kiedy muszę ją zdjąć np. na wizycie lekarskiej.
Moja sytuacja jest trudna. Rodzice nigdy mnie nie wspierali, musiałem radzić sobie sam z moim problemem; od 14letniego wystraszonego dziecka, aż do teraz- już dorosłego mężczyzny. Brak jakiegokolwiek wsparcia, mało tego.. zabroniono mi wolności. Nie mogłem być sobą. Nie mogłem normalnie kochać. Nie mogłem być szczęśliwy. Najważniejsze było to, żeby nie robić sobą „wstydu przed ludźmi”.
Tak duża pustka spowodowana brakiem pomocy od rodziców niestety nie została wypełniona. Zostałem doprowadzony do depresji, stanów lękowych, nerwicy, przestałem normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Każdy kontakt z nieznajomym był dla mnie traumą, już nie ufałem ludziom. Później wpadłem w alkoholizm. Piłem, bo wtedy chociaż na kilka godzin, chociaż w jakimkolwiek stopniu mogłem zapomnieć o tym co się dzieje. Ale alkohol przestaje działać, a ja ciągle wracałem do smutnej rzeczywistośći.
W Polsce ludzie mało wiedzą na temat transpłciowości. Jest to temat tabu. Kiedy nie byłem obiektem wyśmiewań i poniżeń byłem obiektem ciekawości. Ludzie patrzyli na mnie i zastanawiali się, czy jestem chłopakiem, dziewczyną, może obojnakiem? Przez całe życie czułem się jak małpa w klatce. Aż dziwie, że nikt nie rzucił we mnie bananem. Zabawne, hm?
Jest lepiej. Może nie miałem wsparcia rodziny, ale miałem przyjaciół, którzy według moich rodziców mieli mnie zostawić kiedy tylko zacznę korektę płci, a jednak nadal są. Zostali.
Zacząłem przyjmować testosteron, cieszyłem się z niego jakbym wygrał 1000000 zł w kumulacji. W sumie bardziej. Hormony to jednak nie wszystko. Żebym mógł czuć się dobrze ze swoim ciałem potrzebuję operacji, trzech. Muszę wydawać tyle pieniędzy co przykładowy Kowalski + Ok. 150 tys. żebym mógł normalnie funkcjonować.
Na dobry początek jedynka- pierwsza operacja. „Naprawa” klatki piersiowej. Dobrze wykonana kosztuje w Polsce prawie 18tys. Sam nie dam rady uzbierać tylu pieniędzy. Nie często o to proszę, ale.. trzeba mi pomóc.
Proszę o wyrozumiałość, nawet niewielka kwota, może przyczynić się do spełnienia mojego marzenia. To chyba nic wielkiego odmówić sobie kawałka mięcha w bułce w zestawie powiększonym kiedy można komuś uratować zdrowie, a nawet życie.
Z góry dziękuję wspierającym

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
mała cegiełka ode mnie, dużo wsparcia, ciepła i siły Ci życzę!