Wszyscy, którzy mnie choć trochę znają wiedzą co jest dla mnie ważne.

Zaczęło się od Niego. Wafelek ujął mnie do głębi. Żyłam Jego historia przez dobrych kilka miesięcy. Zaczynałam i kończyłam z Nim dzień. Wiedziałam jak się czuje każdego dnia, czy zjadł posiłek, czy samodzielnie spacerował..... Niestety znałam też Jego marzenie. " Polecę kiedyś kosmos" mówił. Aż któregoś dnia przeczytałam, że Mu się udało. Smutny to był dzień, choć cały czas wiedziałam, że przecież to nastąpi.

Jest takie miejsce w Polsce, gdzie dobrzy ludzie robią najwspanialsze rzeczy. To miejsce, które przerasta moje najśmielsze oczekiwania i przede wszystkim możliwości psychiczne.

Zbiersk. Psierociniec. To miejsce, gdzie każdego dnia dobrzy ludzie doświadczają skrajnych emocji. Emocji, o których wielu z nas nie chce nawet pomyśleć, a co dopiero ich doświadczyć. Szanuję mocno tych ludzi, za to co robią, za ich odwagę stawiania czoła tym trudnym chwilowo, za ich poświęcenie i serce okazane psim sierotkom. To tu znalazły miejsce psiaki, które zostały porzucone, chore, niedołężne...

Wafelek-kosmonauta❤❤❤❤ potrzebował ich wsparcia. Potem Teddy, teraz babunia Leokadia, Elmo i wiele wiele innych.

Moi bliżsi i dalsi zamiast corocznych życzeń urodzinowych wyślijcie złotówkę.

Za każdy datek bardzo serdecznie dziękuję w imieniu Psierotek. ❤❤❤❤❤