Wspieramy Panią Małgorzatę z Rodziną

Państwo K. to doskonale zoraganizowana rodzina. Mimo życiowych trudności, biedy i niepełnosprawności Pana Jana, nigdy się nie poddali. Małżonkowie doskonale się uzupełniają. Dzielą się obowiązkami tak,aby mąż Pani Małgosi, pomimo swojej niepełnosprawności nie czuł sie niepotrzebny i niedoceniony. Pani Małgosia przejęła rolę głowy rodziny. To bardzo zaradna i pracowita kobieta. Jest zatrudniona na pełny etat, pracuje najczęściej na popołudniową zmianę. Mąż Pani Małgorzaty sprawuje opiekę nad synem, podczas gdy żona jest w pracy. Pan Jan zaprowadza chłopca do szkoły, sprawuje nad nim opiekę, gdy syn wraca do domu. Pan Krzysztof pomimo swojej niepełnosprawności, na tyle, ile pozwalają mu możliwości , pomaga chłopcu lekcjach. Pani Małgorzata przed wyjściem do pracy zajmuje się domem, przygotowaniem obiadu dla całej rodziny.

Do obecnej sytuacji rodzinę doprowadziła wielopokoleniowa bieda i niepełnosprawność Pana Jana. Pan Jan, od kiedy ukończył 6 lat stracił słuch, miało to znaczący wpływ na zatrzymanie rozwoju umiejętnosci mowy i rozumienia poszczególnych słów. Jedynymi osobami, które potrafią się z nim komunikować, są żona oraz syn. W związku z niepełnosprawnoscią Pan Jan mierzył się z licznymi problemami, podczas gdy podejmował próbę odnalezienia pracy. Jak podkreśla jego żona, dochodziło również do sytuacji, w których był osobą dyskryminowaną przez innych pracowników. Pan Jan zdecydowanie nie potrafił odnaleźć się w takiej sytuacji. Zamknął się w sobie. jedynym miejscem, gdzie czuje się bezpieczniec to jego rodzinny dom. Trudności rodziny pojawiały się od samego początku związku małżeńskiego. Pani Agnieszka poślubiła męża z niepełnosprawnością w pełni akceptując fakt iz w przyszlosci wspólnie będą mierzyć swoje siły z przeciwnościami i trudnościami. Miłość nie wybiera, a Pani Małgorzata nadal pracuje nad tym, aby wyeliminować pojawiające się trudności w życiu rodziny. Namawia męża, aby podjął leczenie specjalistyczne i zdecydował się na zakup aparatu słuchowego, który z czasem pomoże mu odzyskać sprawność, umożliwi w pełni komunikowanie się z synem.

Mały Mateusz jest największą motywacją rodziców do działania. Jest on oczkiem w głowie rodziców. Z opowieści Pani

Małgosi wyczuwamy potężną więź matki z synem. To Mateusz wyczekuje mamy gdy ta wraca późnym wieczorem z popoludniowej zmiany. Czasem nie potrafi usnąć zanim jej nie zobaczy. Rodzice są dumni z syna, bardzo go kochają. Marzą by ich dziecko miało zagwarantowane z ich strony to, co będzie mu niezbędne w przyszłości. Dobry start.

Kolejną motywacją do poszukiwania zmian są niespełnione marzenia, oraz trudna sytuacja finansowa rodziny. Pani Małgorzata szuka rozwiązań, aby całej rodzinie żyło się lepiej i bardziej komfortowo. W chwili obecnej 3 osobowa rodzina mieszka w bardzo skromnych warunkach, zajmuje 12 m kwadratowych pomieszczenia mieszkalnego, ktore pełni funkcję zarówno sypialni, jak i kuchni.

W wolnym czasie, gdy Pani Małgorzata nie idzie do pracy, rodzina skupia się na sobie. Mały Mateuz zawsze czeka na ten dzień z utęsknieniem, bo to czas, gdy całą rodziną mogą wyjść na pizzę, pojechać do babci, czy pograć w gry planszowe.

Pani Małgorzata bardzo kocha, szanuje i docenia męża. Opowiada o jego zdolnościach manualnych oraz zdolnościach i umiejętnościach piekarskich. Przez krótki okres czasu Pan Jan pracował w piekarni i był doceniany przez pracodawcę, jednak nie potrafił odnaleźć się w tym miejscu wsród ludzi. Z uwagi na swoją niepełnosprawność spotkał się z dyskryminacją ze strony innych zatrudnionych tam osób. Po tym zdarzeniu, Pan Jan stał się osobą jeszcze bardziej skrytą, nieufną, zamkniętą w sobie, niechętną do podjęcia dalszej pracy.

Rodzina jest wdzieczna za każdy wspólnie spędzony czas poza murami domu. Wszyscy doceniają każdą wspólną chwilę, najbardziej Mateusz

Największym marzeniem rodziny jest dwupokojowe mieszkanie, aby Mateusz miał odpowiednie warunki do odrabiania lekcji, oraz swoją prywatną przestrzeń. Pani Małgosia marzy aby mąż pozwolił sobie pomóc, zdecydował się na aparat słuchowy i odważył się jeszcze raz na to, by spróbować sił w nowej pracy.