Tajga - to około półroczny szczeniak, który potrzebuje naszej pomocy...

TAJGA po odłowieniu

Tajga w DT

Tajga została znaleziona na wsi, błąkała się prawdopodobnie od dłuższego czasu. Niestety nikt jej nie szukał... być może urodziła się dziko, lub została wyrzucona po urodzeniu. Sunia ma problemy behawiarolne oraz duży lęk separacyjny - na ten moment niestety niemożliwa jest jej adopcja... :( Sunia była w dwóch domach tymczasowych, niestety opieka nad nią przerosła opiekunów, choć jeden z DT jest bardzo doświadczony w opiece nad szczeniakami.

Sunia z charakteru jest absolutnie cudowna - kocha ludzi (aż za bardzo) i najchętniej opiekuna nie odstępowałaby na krok. W tym niestety tkwi cały problem, ponieważ nie mamy domu tymczasowego, który spędzałby większość dnia w domu i mógł pracować powoli z Tajgą - stąd też decyzja o umieszeniu Tajguni w hoteliku - nie chcemy by marzła w kojcu, przerzucać jej z domu do domu... zdajemy sobie sprawę, że na ten moment niewiele osób sobie z nią poradzi... ale pod opieką specjalisty, po ćwiczeniach Tajga na pewno będzie miała szansę na wspaniałe życie u boku kochającej rodziny!!

Prosimy wesprzyjcie Tajgę. 3 miesiące pobytu w hoteliku - z jednej strony tak niewiele, z drugiej... szansa na dobre życie.

Tajga gdy zostaje sama w domu robi straszny armaggedon (do tego, co robią szczeniaki jesteśmy przyzwyczajeni, natomiast do tego co robi Tajga... :) cóż, na tę chwilę mało kto to by ogarnął :)jest to natomiast w 100% do przepracowania - warunkiem jest jednak poświęcona uwaga małej, ćwiczenia i przede wszystkim czas.

Dzięki Waszej pomocy za kilka tygodni sunia mogłaby być gotowa, by rozpocząć procedurę adopcyjną... Prosimy, dajcie jej szansę.

Doba w hoteliku z behawiorystą kosztuje 25 złotych...

Czy ktoś pomoże Tajdze...? :(

Jak tylko uda się ją chociaż troszkę okiełznać, będziemy dla niej szukać dobrego, doświadczonego domu, w którym spędzić będzie mogła całe życie.Za każdą złotówkę ogromnie dziękujemy. To dzięki Wam możemy pomagać...