Na rehabilitację po udarze, powrót do sprawności
Na rehabilitację po udarze, powrót do sprawności
Nasi użytkownicy założyli 1 226 307 zrzutek i zebrali 1 348 430 302 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, mam na imię Olga, mam obecnie 30 lat, jestem prawnikiem, pod koniec 2018 roku zdałam egzamin prokuratorski, który wówczas wydawał się wyzwaniem zycia. Uwielbiam jezdzic na rowerze, tenis, spacerowac, ogladac filmy o superbohaterach, gotowac i jesc, podrozowac, poznawac nowe miejsca. Kocham rekiny, chciałam moc je zobaczyc w naturalnym srodowisku, to moje marzenie od dziecka, które z duza doza prawdopodobienstwa już się nie spełni. Dlatego w czerwcu 2019 roku zaplanowałam sobie kurs nurkowania PADI OWD, który jednak nie mógł dojsc do skutku.
Zdjecia zamieszczone na stronie to w jakims niewielkim procencie moje stare zycie, zdjec ze szpitala nie mam, byłam wówczas niezbyt fotogeniczna i odmawiałam wszelkiej współpracy.
Teraz mam nowe marzenia: samodzielnosc, normalne chodzenie, powrot do pracy, odzyskanie w jak najwiekszym stopniu mojego dotychczasowego zycia i poczucie przydatnosci dla ludzi, dla społeczenstwa. .
Część z Was zna mnie bardzo dobrze, dobrze, inni mniej albo wcale. Niektórzy mnie lubią, niektórzy pewnie nie, nie jestem słoikiem Nutelli:)
Są takie momenty w życiu człowieka kiedy sympatie i antypatie schodzą na dalszy plan. Taki moment w moim życiu miał miejsce 8 maja 2019 roku, czyli równo rok temu, kiedy to przeszłam masywny udar prawej półkuli mózgu. Mój udar był efektem zaniechań personelu medycznego, jednak osoby, którym „zawdzięczam” mój stan w żaden sposób nie poczuwają się do odpowiedzialności.
Pamietam kazda minute z 8 maja az do chwili kiedy pogotowie zabrało mnie do szpitala na czerwonej/pomaranczowej płachcie. Pozniej stracilam przytomnosc i obudziłam się na odcinku udarowym. Masywny udar. Tak brzmiała diagniza. Choc i tak nie do konca wiedzialam z czym to się wiaze. Po udarze byłam osobą leżącą, nie potrafiącą siedzieć, po 2 tygodniach pobytu na oddziale neurologii i 16 tygodniach na oddziale rehabilitacji neurologicznej udało mi się wypracować pierwszy sukces, wyjście ze szpitala na własnych nogach, z orteza na opadająca stopę i kijem trekkingowym służącym do asekuracji. Funkcjonowanie po opuszczeniu szpitala było trudne, wielość bodźców, zachwiania równowagi, nawet upadki. Szczęśliwie bez złaman. Nie potrafilam się odnalezc w codziennym swiecie.
Następnie korzystałam z rehabilitacji ambulatoryjnej w szpitalu. Na tym możliwość rehabilitacji przysługującej w ramach NFZ wyczerpała się.
Później spędziłam 4 tygodnie w ośrodku prywatnym Neuron w Bydgoszczy i 3 tygodnie w ośrodku Norman w Koszalinie. Było to 7 pracowitych tygodni, które przyniosły postęp, ale to wciąż za mały by wrócić do normalnego funkcjonowania. Nadal wystepuje u mnie niedowład połowiczy lewostronny spastyczny. Aktualnie rehabilituje się prywatnie w domu, koronawirus grasuje.
Na początku stycznia miałam zaplanowany kolejny turnus w Koszalinie, z którego jednak zrezygnowałam z uwagi na mój stan psychiczny wywołany okolicznościami osobistymi i atakiem padaczki, który przeszłam 2 grudnia w samochodzie w drodze do Koszalina.
Spowodował on, ze nie byłam w stanie nawet wsiąść do samochodu by wrocic do dom. Wywoływało to u mnie atak paniki. Przemogłam się, chciałam wrócić 21 grudnia z Koszalina do domu na święta, droga była koszmarem z niezliczona liczba przystanków żebym mogla wysiąść i uspokoić się.
Atak padaczki po udarze polega na tym, ze zdrowa część kory mozgowej nie potrafi zaakceptowac tej chorej i wszczyna bunt. Dyskryminacja w czystej postaci. Po stronie bezposrednio porazonej prężą się miesnie i zaciskaja, między innymi miesnie przelyku, a czlowiek ma wrazenie, ze za chwile się udusi. Po stronie posrednio porazonej cialo drga. Jest to bardzo nieprzyjemne przezycie. Trafiłam na SOR w Chojnicach, tam lekarz neurolog stwierdziła, ze to na pewno jednorazowy incydent i wszystko będzie dobrze, a za 5 minut mialam kolejny atak. Noc w Chojnicach nie była spelnieniem marzen, ale było tak blisko Koszalina, ze nie sposob było zrezygnowac.
Po przygodach,po świętach Bozego Narodzenia zostałam w Łodzi uznając, ze powinnam skupić się na moim zdrowiu psychicznym, zostać w domu przy osobie, przy której czuje się bezpiecznie i uporac się z nowymi przeszkodami – smiercia bliskiej osoby i epilepsja. W rehabilitacji neurologicznej „czysta” głowa i pozytywne emocje to podstawa.
Teraz powoli ośrodki rehabilitacyjne ponownie się otwierają. Chciałabym móc znów skorzystać z ich oferty i nadal ciężko pracować na powrót do sprawności. Niestety wraz z 6 maja 2020 roku kończy się moje zwolnienie lekarskie, które umozliwialo mi opłacanie rehabilitacji, leków i wizyt lekarskich. ZUS odmówił mi przyznania swiadczenia rehabilitacyjnego.
Zanim przeszłam udar udało mi się przepracować jedynie okres od 26 lutego do 6 maja, więc zbyt krótki by zgromadzić znaczne oszczędności. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc finansową żebym mogła w dalszym ciagu się rehabilitowac i wrócić do normalnego życia. Turnus rehabilitacyjny to koszt kilkunastu tysiecy. Na te chwile takich srodków pienieznych nie posiadam.
Czas na troche teorii, jako prawnik nie mogłam sobie tego odmówić i przeprowadziłam małe sledztwo w sprawie mojego wroga.
Udar pozbawił mnie sprawność i samodzielności, uszkodził cześć mózgu odpowiedzialna za ruch i czucie lewej strony ciała. Upraszczając, to tak jakby ktoś miał lewą stronę ciała , ale jego mózg o tym nie wie. Mózg nie wie też, że lewa strona ciała powinna się ruszać, więc de facto nie można wykonać nią żadnego czynnego ruchu.
Po zblokowaniu mojej tetnicy szyjnej przez skrzepline, krew korzystajac z tzw. tetniczego koła mózgu tzw. koła Willisa znalazła krazenie oboczne, ale to nie pomoglo korze mozgowej zarzadzajacej ruchem i czuciem.
Dodatkowo, z uwagi na krzyżowanie się dróg nerwowych i fakt, że nasze ciało i mięśnie to jedna wielka maszyna, porażona w sposób pośredni jest tez prawa strona, ale tylko w 10%. Dlatego też ćwiczenia w przypadku udaru mózgu musza być prowadzone tak by angażować obydwie strony ciała. Strone bezposrednio porazona i posrednio porazona, która siła rzeczy dzwiga ciezar za dwie.
Jeśli ktoś myśli, że rehabilitacja neurologiczna to leżenie na łóżku rehabilitacyjnym i masaże to jest w ogromnym błędzie. Rehabilitacja ciężkich udarów to ćwiczenia, które zmierzają do stworzenia nowych połączeń w mózgu, które zastąpią te uszkodzone niedokrwieniem. Następnie, ćwiczenie siły mięśniowej porażonych mięśni. Jest to ciężka harówka. Niestety, harówka, w której towarzyszyć musi profesjonalista, fizjoterapeuta znający metody m.in. PNF i NDT- Bobath, które najlepiej sprawdzają się w rehabilitacji uszkodzeń neurologicznych.
Olga
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Życzę powrotu do zdrowia!
Taka waleczna i pogodna osoba pokona każdą przeszkodę! Trzymam kciuki! Myślę, że wszyscy będziemy czekać na relację z pływania z rekinami :)
Powodzenia w walce! Życzę siły i wytrwałości!
Jeszcze popływasz z rekinami ❤
Trzymam kciuki za Twój powrót do zdrowia!????????????