Info na dzień 28.09.2023

Jestem w MEGA POZYTYWNYM SZOKU ❤️

Wszystkim dobrym mordeczkom MEGA DZIĘKUJĘ

Ostatnie 2 dni należały do jednych z najlepszych od dawna i czułem sie dosłownie NIESIONY przez wasze wsparcie 🌪️

Żadne słowa nie są w stanie opisać co tu się wydarzyło.

Chce aby te pieniądze miały 100% transparentność więc informuję co teraz się będzie działo.

Podczas zrzutki odezwało się parę osob z wiedzą merytoryczna na temat chorób odkleszczowych i im podobnych. Chcę z każdą z tych osób porozmawiać, poznać ich zdanie i opinie tak aby ta kwota była JAKNAJWYDAJNIEJ rozdysponowana. Po tych rozmowach ponownie zewaluuję konkretne badania i skontaktuje sie z centrum diagnostyki. Koniec i początek miesiąca jest dla mnie bardzo dynamiczny w pracy więc potrzebuje na to paru dni. Wszystkie informacje będę uzupełniał na bieżąco.

Jeszcze raz mega dziękuję za wsparcie i do usłyszenia nie długo!

ENGLISH VERSION BELOW ❤️

Cześć.

Długo zastanawiałem się nad stworzeniem tej zrzutki, od dawna jestem osobą samodzielną, nie lubię prosić o pomoc, taką już mam osobowość że wole dawać niż brać. Natomiast w aktualnej sytuacji pozostaję bez wyjścia. Sam zawsze staram się pomagać osobom które o to poprosiły w trudnej sytuacji, czy to słowem, czy poradą, finansowo lub poprostu swoją pracą. Brałem również udział w eventach charytatywnych.

Przyszedł czas że i ja musze was prosić o pomoc.

Część z was pewnie mnie zna a jeszcze inna cześć zna kawałek tej nieciekawej historii.

Chcę podkreślić że mimo problemów zdrowotych w dalszym ciągu pozostaje aktywny zawodowo oraz hobbistycznie co z miesiąca na miesiąc stanowi dla mnie coraz większy wysiłek.

Nie poddaję sie i walczę dalej, wierzę że jestem blisko uzyskania odpowiedzi i prawidłowej drogi leczenia.

Od początku.

Los chciał że w lutym 2022 roku zachorowałem na COVID. Samą chorobę przeszedłem dość ciężko natomiast w domu, bez żadnej hospitaliacji. Mimo wyleczenia część z objawów powróciła i utrzymuje się do dzisiaj. Spadek odporności po przejściu choroby kompletnie rozregulował mój system odpornościowy lub uaktywnił od dawna istniejącą chorobę.

Każdego dnia borykam się z uporczywym kaszlem, dusznościami, zatkanym nosem, bolami głowy, szyi, zatok. Do tego dochodzą codzienne rozległe bóle stawów, drętwienie kończyn, częściowy brak węchu, osłabienie, problemy z myśleniem, skupieniem się.

Na własną rękę odwiedziłem wielu lekarzy w tym specjalistów takich jak pulmonolodzy, laryngolodzy, reumatolodzy, byłem też skierowany do szpitala pulmonologicznego z podejrzeniem astmy lub pochp.

Ze swoich oszczędności, których aktualnie kompletnie już niemam, zrobiłem dziesiątki badań prywatnie, ponieważ niestety nasz wspaniały NFZ ich nie refunduje.

Badania które wykonałem z własnej kieszeni to m. in.:

• elisa boreliza,
• chlamydia,
• mycoplasma,
• aids,
• przeróżne wymazy,
• wiele badań na pasożyty,
• wiele innych których już nawet bez przegladania całej dokumentacji nie jestem w stanie przytoczyć (patrz zdjęcie).

NIESTETY, ODPOWIEDZI ANI DIAGNOZY OD LEKARZY DO DZISIAJ NIE OTRZYMAŁEM A POPRZEDNIO WDROŻONE METODY LECZENIA TYLKO POGORSZYŁ MÓJ STAN

Mój stan pogorszył się do tego stopnia że w poprzednim roku byłem jeszce w stanie jeździć na rowerze, uprawiać sport i walczyć, w tym momencie nie tylko przybrałem na wadze ale też powoli brak mi sił do codziennego egzystowania.

Na szczęście choroby takie jak astma, pochp, aids, nowotwory, zostały wykluczone.

Ciągły brak odpowiedzi oraz pogarszający sie stan zdrowia to dwie rzeczy z którymi zmagam się każdego dnia.

Jedyne co na chwilę obecną jest wiadomo to torbiel i śluzowiak nosa o którym napiszę poniżej.

Aktualnie mam zaplanowane 2 wizyty w szpitalach w celu dalszej diagnostyki i jeden zabieg:

• 12 grudnia badania alergologiczne oraz reumatologiczne w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. św. Rafała w Czerwonej Górze (dziękuje Panie doktorze Łacwik),
• 20 grudnia diagnostyka endoskopowa i/lub zabieg usuniecia torbieli/śluzowiaka z zatok w w Klinicie Otolaryngologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach (dziękuje Panie doktorze Cebula).

DO MERITUM

Mimo wykonania podstawowych badań na Boreliozę cały czas sytuacja z brakiem odporności, wyczerpaniem oraz bólami stawów nie dawała mi spokoju.

Od 2008 roku wiele czas spędzałem na łonie natury i niestety przez kleszcze byłem pogryziony wielokrotnie.

Ostatnie ugryzienie miało miejsce około 2 lata temu.

Skontakowałem się Fundacją Akademia Boreliozy w celu uzyskania pomocy.

Otrzymałem od nich odpowiedź oraz nakierowanie na profesjonalne centrum diagnostyki tj. Centrum Wielkoszyński w Dąbrowie Górniczej.

Głęboko wierzę żę te badania mogą być podstawą ku dalszej diagnostyce i drodze ku zdrowiu.

Badania które muszę dalej wykonać to:

1. Ponowna morfologia krwi z rozmazem,
2. Wszystkie próby wątrobowe,
3. Wszystkie próby tarzycowe,
4. Poziom wit d3,
5. Test Western Blot w dwoch klasach igg i igm,
6. Krążące kompleksy autoimmunologiczne,
7. Duży panel na koinfekcje boreliozy (babeszjozy, bartonelle itd),

Koszt. ww. badań na chwilę obecną to ponad 3000zł

Po wykonanych badaniach Fundacja Akadamia Boreliozy obiecała skierowąć mnie do odpowiedniego lekarza i wdrożyć proces leczenia.

Licze na waszą pomoc. Nigdy nie prosił bym o wsparcie jeżeli sytuacja by tego nie wymagała.

W innej sytuacji będę zmuszony zaciągnąć kredyt i liczyć na odpowiedzi i poprawę zdrowia.

Serdecznie dziękuje każdej osobie które dołoży choćby małą cegiełkę do mojej sprawy.

Szczególnie dziekuję osobom z grona znajomych zajmujących się muzyką elektroniczną ponieważ

WSZYSTKICH Z WAS, tych których znam osobiscie oraz tych którzy śledzą moje poczynania na polskiej scenie uważam za SWOJĘ RODZINĘ. Dzieki wam i waszemu wsparciu jeszcze nie zwariowałem i dalej żyję!

ENGLISH VERSION ❤️

Hi.

I've been thinking about creating this fundraising for a long time, I've been an independent person for a long time, I don't like asking for help, I have such personality that I prefer to give than to receive. However, in the current situation, I have no choice.

I always try to help people who asked for it in a difficult situation, whether with words or advice, financially or simply with my work. I also took part in charity events.

The time has come that I also have to ask you for help.

Some of you probably know me, and others know a bit of this unhappy story.

I would like to emphasize that despite my health problems, I am still active professionally and in hobby domain, which is an increasing effort for me each month.

I don't give up and keep fighting, I believe that I am close to getting the answer and the correct way of treatment.

From the beginning.

As fate would have it, in February 2022 I had COVID. The disease itself was quite severe, but I stayed at home, without any hospitalization. Despite recovery, some of the symptoms returned and persist to this day. The decline in immunity after the disease completely disregulated my immune system or activated a long-existing disease.

Every day I struggle with a rough cough, shortness of breath, stuffy nose, headaches, neck pain and sinus pain. In addition, there i have daily extensive joint pain, numbness in the limbs, partial loss of smell, weakness, and problems with thinking and solving problems.

On my own, I visited many doctors, including specialists such as pulmonologists, laryngologists, rheumatologists, and I was also referred to a pulmonology hospital with suspicion of asthma or copd.

With my savings, which I no longer have at the moment, I did dozens of tests privately, because unfortunately our "wonderful" National Health Fund does not reimburse them.

The research I did out of my own pocket included:

elisa lyme disease,

chlamydia,

mycoplasma,

AIDS,

various swabs,

many tests for parasites,

many others that I cannot even mention without reviewing the entire documentation (see photo).

UNFORTUNATELY, I HAVE NOT RECEIVED ANSWERS OR DIAGNOSE FROM DOCTORS TILL NOW AND THE PREVIOUSLY IMPLEMENTED TREATMENT METHODS ONLY WORSENED MY CONDITION

Last year I was still able to ride a bike, play sports and fight with this diesease. At this point, I not only gained weight but also slowly lost the strength to function on a daily basis.

Fortunately, diseases such as asthma, COPD, cancer and aids have been ruled out.

The constant lack of answers and deteriorating health are two things I struggle with every day.

The only thing that is known at the moment is a cyst and a nasal mucocele, which I will write about below.

Currently, I have two hospital visits planned for further diagnostics and one procedure:

On December 12, allergological and rheumatological tests at the Provincial Specialist Hospital. Saint Rafał in Czerwona Góra (thank you, Dr. Łacwik),

On December 20, endoscopic diagnosis and/or removal of a cyst/mucocele from the sinuses at the Otolaryngology Clinic of the Provincial Hospital in Kielce (thank you, Dr. Cebula). 

TO THE MERIT

Despite performing basic tests for Lyme disease, the situation with lack of immunity, exhaustion and joint pain still bothered me.

Since 2008, I have spent a lot of time outdoors and, unfortunately, I have been bitten by ticks many times.

The last bite was about 2 years ago.

I contacted the Polish Lyme Academy Foundation for help.

I received an answer from them and a referral to a professional diagnostic center, i.e. the Wielkoszyński Center in Dąbrowa Górnicza.

I deeply believe that these tests can be the basis for further diagnostics and the path to health.

The tests I need to do next are:

Repeat blood count with smear,

All liver tests

All thyroid tests,

Vitamin D3 level,

Western Blot test in two classes igg and igm,

Circulating autoimmune complexes,

Large panel for co-infections of Lyme disease (babesia, bartonella, etc.),

Cost. above research at the moment amounts to over 3000 PLN

After the tests, the Polish Lyme Academy Foundation promised to refer me to the appropriate doctor and implement the treatment process.

I'm counting on your help. I would never ask for support unless the situation required it.

Otherwise, I will be forced to take out a loan and hope for answers and improvement in health.

I would like to thank everyone who will contribute even a small amount to my cause.

I would especially like to thank my friends who deal with electronic music because

I consider ALL OF YOU, those I know personally and those who follow my activities on the Polish scene, as MY FAMILY.

Thanks to you and your support, I haven't gone crazy yet and I'm still alive!