id: 87jv32

Dla Kasi z "Przystanku Cisna" na koszty leczenia

Dla Kasi z "Przystanku Cisna" na koszty leczenia

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora.

Nasi użytkownicy założyli 1 261 590 zrzutek i zebrali 1 448 393 829 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

Dużo jest obecnie zbiórek, zrzutek, akcji. W wielu z nich brałam udział, jedną zorganizowałam. Teraz chciałabym poprosić o pomoc dla osoby, którą znam od dwudziestu pięciu lat. Kogoś, kogo używając dużych słów nazwałabym przyjacielem. Kasia Szulc - Rozmysłowicz, moja przyjaciółka, od pięciu lat walczy z rakiem, w obecnych czasach eufemistycznie zwanym „chorobą onkologiczną”.

p05fbb6b53589ec7.pngKim jest Kasia? Dla mnie bardzo bliskim człowiekiem, a ogólnie osobą znaną nie tylko w Cisnej czy Bieszczadach, choć właśnie dla wielu osób „Kasią z Cisnej” jest. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o jej drodze na południowy wschód Polski, zajrzyjcie do programu Anny Maruszeczko „Kobieta na zakręcie”  - sezon 4. odcinek 5. ( https://player.pl/programy-online/kobieta-na-zakrecie-odcinki,60/odcinek-5,S04E05,1942 ). Tym, którzy Kasi nie znają, piszę w wielkim skrócie . Myślę, że można Kaśkę i Andrzeja, jej męża, uznać za twórców nowej jakości turystyki w Bieszczadach. „Przystanek Cisna”, pensjonat z doskonałą wegetariańską kuchnią, promujący lokalną kulturę – od kulinariów po sztukę przez duże „ES” – bo Katarzyna Szulc Rozmysłowicz to uznana malarka oraz autorka dwóch książek poświęconych kuchni wegetariańskiej – był pierwszym tego typu i nadal jest wyjątkowym miejscem na turystycznej mapie Bieszczad.






Był – bo pierwszy ich dom, w budynku dawnej ciśniańskiej szkoły, spłonął doszczętnie w lutym 2005 roku. (https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/1,34962,2554034.html?disableRedirects=true ) Jest - bo Kasia i Andrzej, dzięki ogromnej determinacji i ciężkiej pracy, zbudowali od nowa „Przystanek Cisna” w innym miejscu Cisnej i już po 17 miesiącach od pożaru zaczęli przyjmować gości.  

pcb787a43f481063.jpegZawsze onieśmielało mnie to, jak silni wewnętrznie są to ludzie, potrafiący stworzyć miejsce, w którym każdy czuje się jak w domu, które po prostu jest domem dla przebywających w nim osób – dzięki temu, że to Kasia zajmuje się ogrodem, wnętrzami i króluje  w kuchni a Andrzej podaje do stołu, gra na gitarze i dogląda całości. Doskonały tandem niezwykłych osobowości.

s80854c0c21ca846.jpeg Myślę, że fakt, że jest to miejsce wyjątkowe (i mam nadzieję, że to nie tylko moje zdanie) – wynika z jego prawdziwości. Nie ma tu ściemy w niczym – w produktach używanych w kuchni, w stosunku gospodarzy do ludzi i do siebie. Pożar a po kilkunastu latach choroba Kaśki tę siłę i prawdziwość umocniła . Ale przyszła pandemia. Tak, wiem – nie lubimy już o tym pisać, mówić, słuchać - ile można. Ale lockdown sprawił, że „Przystanek Cisna” nie przyjmuje gości i wiadomo – nie zarabia. Kasia leczy się w Poznaniu – proszę, wstrzymajcie się od komentarzy, dlaczego tak daleko. Po prostu tam znalazł się specjalista, który podjął się leczenia dającego najlepsze rezultaty. Bieszczady są pięknym kawałkiem Ziemi, ale trudno jest na miejscu leczyć raka, uwierzcie. Dojazdy oraz konieczność pokrywania kosztów dodatkowych badań i leków wymagają środków. I stąd ta zbiórka.

ya195e2d434d616e.jpegHistorię początku choroby, z mojego punktu widzenia i w niemedycznym ujęciu, pozwolę sobie opisać w kilku zdaniach. W lutym 2016 roku , w czasie ferii zimowych, pojechałam do Kaśki (nie piszę „do Cisnej” czy „w Bieszczady”, bo często moje pobyty ograniczają się wyłącznie do przebywania w przestrzeni wokół domu). Wtedy okazało się, że boli ją „coś”. Pojechałyśmy razem do ginekologa w Ustrzykach Górnych a po wizycie od razu do szpitala w Lesku. Ktoś z zaprzyjaźnionych  gości przywiózł z Cisnej Andrzeja a mnie zabrał, żebym dokończyła gotowanie obiadu w pensjonacie. Kasia z kupioną na szybko koszulą nocną i szczoteczką do zębów została i miała mieć operację. Że to nowotwór, okazało się kilka tygodni później. I od tamtej pory jest rak i jest walka z nim. Nie czekanie na cud, ale zmiana nawyków, codzienna konsekwencja, szukanie i weryfikacja różnych możliwości, operacje, chemioterapie, dożywotnio przyjmowane leki i ogromna gotowość do walki o życie. Wiem – patetycznie to brzmi, ale jest wpisane w codzienność Kaśki, jej rodziny i wszystkich bliskich jej osób.


Ważne jest, aby leczenie, które ułatwią i przyspieszą pozyskane środki, było jak najszybsze i najbardziej efektywne. Dlatego zbieram pieniądze dla Kasi. Proszę o datki wszystkich jej przyjaciół, moich znajomych i przyjaciół oraz naszych wspólnych przyjaciół, bo dzięki „Przystankowi Cisna” jest ich całkiem sporo. Oraz wszystkich ludzi, którzy chcą pomóc wyjątkowej osobie.

jfb2d882f0f55022.jpegDorota Poręba 


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze 5

 
2500 znaków