Co możemy zrobić? My, zwykli ludzie, których nie obchodzi geopolityka, ale którzy patrzą na drugiego człowieka z prawdziwą, życzliwą troską. Rząd chce zbudować osiem obozów dla uchodźców przy ukraińskiej granicy. To dobra decyzja. My jednak możemy i powinniśmy pomyśleć o rzeszy Polaków, którzy dzisiaj mieszkają na terenie Ukrainy. Odwiedzaliśmy ich z darami w ramach akcji „Paczka dla Kresowiaka” organizowanej przez Fundację Będziem Polakami. Cudowni ludzie, Polacy z krwi i kości, którzy od wielu pokoleń nigdzie się nie przeprowadzali. To nad ich głowami przesuwały się granice państw. Zostali tam, gdzie leżeli ich przodkowie. I dzisiaj wciąż tam są. Wydaliśmy rok temu książkę „Powrotnik”, na temat procedur i ogólnie warunków powrotu do kraju Polaków mieszkających poza granicami, głównie właśnie na Ukrainie. Niewielu skorzystało, większość wolała zostać tam, gdzie mieszka. Teraz pewnie więcej osób zdecyduje się na przeprowadzkę do Ojczyzny. 

Bezpieczeństwo Polaków przebywających na terenie Ukrainy powinno być dzisiaj dla nas priorytetem. Powinniśmy stworzyć im szybką, odformalizowaną, prostą procedurę powrotu do kraju, gdzie będą na nich czekały choćby tymczasowe mieszkania, kursy adaptacyjne (językowe, prawne itp), gdzie asystenci Powracających będą im pomagali w znalezieniu pracy. 

Zróbmy to jak najszybciej. 

Fundacja Będziem Polakami zorganizowała zrzutkę dla Polaków, którzy wrócą z terenu Ukrainy do Polski. Zebrane środki przeznaczymy w całości na pomoc w zorganizowaniu dla nich nowego, bezpiecznego życia w kraju.