@wszyscy 

Dla tej czwórki nie udało się uzbierać środków na szczepienia, nie planowane leczenie, odrobaczenie i wszystkie sytuacje, które wydarzyły się po drodze między innymi oka Miłki😑. Tak naprawdę wszystko skupiało się na bazarku dla nich albo z pozostałości innej zbiórki ponieważ nie było z czego wziąć dla tych dzieciaków🥺. Nie wiem dlaczego czy dlatego, że trafiły zdrowe nie trzeba było je leczyć🤔 walczyć o ich życie ? Ale potrzebowały pełnej profilaktyki pełnej opieki to wszystko mega kosztuje.

Kochani gorąco prośba jeśli chodzi o Promyka🐈‍⬛ Figaro🐈‍⬛ Syriusza🐈‍⬛ i Miłke🐈‍⬛. To były 4 kociaki, które uratowaliśmy przed utopieniem pamiętacie na pewno dobrze ich historię. Dzisiaj każdy z nich jest po pełnej profilaktyce dwukrotnie zaszczepiony, odrobaczony, wykonane testy FIV/FELV, zaczipowany, zabezpieczony od pcheł i kleszczy. Każdy z nich ma książeczkę zdrowia i czeka tak naprawdę na swoje nowe życie 😍 

 Los uśmiechnął się do Promyka i do Figaro 🥰Promyk ma szansę pojechać do nowego domu do Warszawy oraz Figaro ma szansę pojechać już jutro do Bytomia. Tak już jutro jest mało czasu 🥺. Żeby to wszystko się udało musimy uzbierać na zbiórce środki, ponieważ musimy opłacić transporty. Ja na obecną chwilę zwyczajnie nie jestem w stanie pojechać osobiście w trasę, ponieważ nadal po Pipi mam żałobę i nie za dobrze czuję się aby jechać. Trzeba prosić osoby trzecie o pomoc i tak się stało, że jutro jest opcja aby Figaro pojechał w drogę do swojego domu💪. Mamy kierowcę, który go zawiezie potrzebujemy tylko środków tak naprawdę mamy mało czasu jutro o godzinie 11:30 Figaro musi być zapakowany i gotowy do drogi😑. No niestety nie uda się jeśli nie dozbieram zwyczajnie środków żebym mogła ten transport mu opłacić. Zawsze mogłam na was liczyć w różnych sytuacjach zawsze wiecie, że pieniążki uzbierane były rozporządzane pomiędzy wszystkie zwierzaki z pozostałości zbiórki Pipi dokończyłam leczenie Miłki oka, odwiedziłam dwa razy okulistę, całą 4 drugi raz zaszczepiłam, zakupiłam chipy, podkłady.

Leczyłam Turbinke również badania kału wizyty weterynaryjne to wszystko też pochłonęło sporo pieniędzy.Cieszę się przeogromnie, że nie muszę się martwić o jedzenie w tym miesiącu dokładam tylko barfa ale to akurat nie jest jakiś wielki problem. 

 Bardzo was proszę o wsparcie dla tej 4 dzieciaków 🙏🙏🙏 dwójka już z nich ma szansę na dom tylko kwestia opłacenia transportów.

Pozostała 2 Miłka i Syriusz czeka na domki ale będę robić wszystko co w mojej mocy aby tylko udało się jak najszybciej je wyadoptować.

Na domy również nadal czeka Turbinka i za nie długo Bambo no właśnie za chwilę jeszcze trzeba zaszczepić Bambo kolejny wydatek.

Dlatego zwracam się z prośbą do was🥺🙏.