Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc dla Mateusza Kowala, podopiecznego Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” W tym roku mocno zaskoczyła nas informacja o kolejnej kosztownej operacji Mateusza, której kwota wyniesie aż 50 tysięcy złotych. Syn wymaga usunięcia dwóch zębów z przeszczepami kości, wszczepienie dystraktora żuchwy i jego późniejsze usunięcie. Dlatego zwracamy się z ogromną prośba o nawet najmniejsze wsparcie, gdyż jest to kwota dla nas nieosiągalna. Cierpienie naszego syna widać na pierwszy rzut oka. Twarz w bandażach, kolejne blizny po operacjach i to smutne spojrzenie – nie takie powinno być dzieciństwo. Mateusz nie powinien czuć sięgorszy, słabszy. A tak właśnie się czuje. Codziennie. Urodził się ze zdeformowaną twarzą. Nie ma jednego ucha. Spośród rówieśników wyróżnia go jeszcze jedno – to, że nie rośnie, bo jego przysadka mózgowa nie wytwarza hormonu wzrostu. Mateusz ma obecnie 13 lat, urodził się z poważną wadą twarzoczaszki – Zespołem Goldenhara. Mateuszowi wykształciło się tylko prawe ucho – lewego nie miał wcale, przez co słyszy tylko na jedno. Z powodu asymetrii twarzy i szyi do dziś ma problemy z połykaniem i oddychaniem. Od 2014 roku Mateusz przeszedł już 10 operacji – wydłużenia kości żuchwy oraz kilkuetapowy proces rekonstrukcji ucha. Czeka go jeszcze wiele operacji, żeby aż tak nie różnił się od swoich rówieśników. Lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie zaproponowali nam lek, który w przypadku zaburzeń wzrostu występujących u Mateusza nie jest refundowany przez NFZ. Dzięki niemu Mateusz co roku systematycznie rośnie. Leczenie jest bardzo kosztowne i długie – może trwać do 19 roku życia. Z roku na rok przyjmowana dawka zwiększa się, a co za tym idzie, rosną koszty leczenia. Dziś to kilkadziesiąt tysięcy zł.