Witam mam 36 lat zamarzyłem sobie podróż w nieznane dwutygodniowy wyjazd na najdalszy przylądek północny więc sprzedałem maszynę jaka była kawasaki zx9 99r i postanowiłem zakupić oto tego turystyka BMW r1100rt z 96roku z przebiegiem 76tys mil aktualnie motocykl zostaje przygotowany lagi paski filtry oleje klocki by nic jeździć i zwiedzać. Podróż ma opierać się na jeździe za dnia i odpoczynkach oraz noclegach pod chmurką ;) lub gdy będę zmuszony przez deszcze nocować w hotelach czy też schroniskach będę przygotowany z punktu mechanicznego oraz noclegowego ale niestety na tym koniec brakuje na paliwo promy noclegi żywność przeprawy ubezpieczenia swoje jak i motocykla a mam dzieci i żonę o której muszę pamiętać to samotną podróż przez nieznane światy . Wiele krajów i różnych języków ale myślę że warto i będę to pamiętał do końca życia ;) jestem honorowym krwiodawcą również pomagam innym