Witamy,

przeprowadzamy zrzutkę na Nasz Domowy Azyl.

Posiadamy sześć kotów i jednego psa.

Cała aktualizowana historia znajduje się pod linkiem na Facebooku.

Staramy sie codziennie opisywać i udokumentowywać historie z Życia naszych podopiecznych.

Zbiórkę prowadzimy dlatego, że odwiedziny weterynarza , jak i karma duzo kosztują.

Niestety tylko jeden z nas pracuje, drugi (renta) się zajmuje domem.

mieszkamy w 1+1, dlatego staramy sie wychodzić na pole jak z kotami, no i oczywiiście z psem.

• Najmłodszy jest pies SHANE - 5 miesięcy (zabrany od właściciela, który go chciał utopić)
• "Siostrzyczki" BLACKY i ZOSIA 9 miesięcy - koty zabrane z Kociarni Cieszyn, do tymczasowego domu, ale nikt je nie chciał, więc zostały. Pierwotnie znalezione na ulicy w kartonie.
• Dwa bliźniaki TYMOTEUSZ i FERUŚ (1,5 roku), również podzieliły los jak siostrzyczki. Byli w domu tymczasowym, zabrane z Kociarni Cieszyn.
• Dorosły pan KOT ALEXANDER (9 lat), zabrany ze Szczyrku od "opiekuna", który nadużywał alkoholu. Zaniedbał kota, miał rozścięte busio i przepuklinę.
• Najstarsza jest SIDANKA (14 lat(, która miała byc spalona w piecu, jak reszta jej rodzinki od ludzi w kryzysie bezdomności. Była mniejsza od popielniczki, karmiona była buteleczką po kroplach do oczu, śmietanką

Będziemy wdzięczni za każdy datek.

Miesięczne koszty są jak na nasze warunki dosyć wysokie. Naprzykład Pesio miał parvoviroze, które to leczenie kosztowało ponad 3 tyś złotych.Do tego dochodzą szczepienia itp. Jak i karma około 1000 zł miesięcznie.

BARDZO DZIĘKUJEMY!!!

Równiez będziemy wdzięczni za comiesięczną wpłatę chociażby 5 zł. DZIĘKUJEMY.