Pomoc w kosztach leków, karmy i szukaniu domu dla kotki
Pomoc w kosztach leków, karmy i szukaniu domu dla kotki
Nasi użytkownicy założyli 1 162 768 zrzutek i zebrali 1 207 462 314 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
To moja pierwsza taka akcja w życiu...
Pierwsza zrzutka - więc wszelkie konstruktywne uwagi i pomoc mile widziane :)
Edit 10.2019
Na razie ekstrakcję zębów miała Kicunia, najstarsza w stadzie. Stan jej uzębienia był masakryczny - nie wiem kiedy to przeoczyłam :( Ustawiam sobie przypominajkę na rutynowe badania całej trójki, każda w innym miesiącu bo nie wydolę...
Niedawno Niuniu zrobiło się czarno w uchu, 3 wizyty u weta, 300 zyko do tyłu a tu nie wiadomo co to jest. Ucho mam przeczyszczać regularnie sama w domu... Brzmi jak skierowanie na SOR - na bank mnie zołza pogryzie na śmierć... ale Niuniu okazuje się bardzo dzielnym kotkiem, dostaje smaczki, i warcząc na mnie delikatnie acz stanowczo ogłasza, że mycie uszu jest passe ;) ale daje sobie zrobić wszystko co trzeba i znów wraca równowaga. Czas umówić się na ekstrakcję... Ale to już w kolejnym miesiącu - portfel nie z gumy a stadko moje nie robi się młodsze...
Edit 07.2019
Lukrecja, a po domowemu Niuniu :), oswaja się bardzo pooowoooliiii. Wybiera się czasem na wędrówki do Mordoru czyli do kuchni, i to na coraz pewniejszych nogach. Tak, po 3 miesiącach, choć każdy wolałby by były to dni max tygodnie :). Ostatnio poszła do kuchni, chociaż mnie tam nie było, ale za to współlokatorka robiła parówki :)
W sobotę był u nas behawiorysta, Mieszko. Bałam się, że powie że to towarzystwo trzeba pilnie rozdzielić a tu miła niespodzianka - wszystkie trzy laski mogą być razem :) Ale... wszystkie trzy muszą iść do weta, każda z innym problemem. Niuniu musi przejść rutynowe badanie na wściekliznę, Kicia na ekstrakcję zęba, Maja na kontrolę. Do tego szereg innych zaleceń...
W gabinecie ostrzegam panią weterynarz, że Niuniu jest agresywna... I cud! Niuniu dzielnie znosi wszystko! Zdała badanie celująco, dostaję papierek że jest "niewściekła" :), dostała szczepionkę, ząbki sprawdzone - niestety tu zonk, też ekstrakcja :( W środę idziemy do pobrania krwi, na wszelki wypadek asystuje nam pan w skórzanych rękawicach, z wyglądu przypomina ciut tego gościa od Kotów z piekła rodem, Jacksona Galaxy. Niuniu chowa się w mój ręcznik, trochę porusza/wyrywa łapkę, a tak poza tym jest grzeczniejsza niż nieraz ja :) Jackson zdejmuje rękawice przewracając oczami.
Jutro wyniki i ekstrakcja. Jutro razem w ciągu 7 dni wydam 750 zł na Niuniu, nie wspominając o jedzeniu, piasku...
W sumie lubię pierogi ruskie, a w PiP porcja dla mnie kosztuje ok 1.50 zł - najtańszy obiad ever :D
Dziewczyny przerzucam z Animondy na Gusto, 8 zł za 400g, ale podobno lepszy skład, a po badaniach - na barfa - żegnajcie wolne chwile ;)
Edit! Kot okazał się kotką :) została ochrzczona na Lukrecję :) Lukrecja jest strasznym miziakiem i śpiochem, ale niestety innych kotów się boi, ciężko ją zsocjalizować. Nie rusza się poza jeden pokój, a ewentualna wyprawa poza jej strefę bezpieczeństwa kończy się warczeniem, fukaniem a nawet agresją. Muszę wziąć do niej behawiorystę, .... albo znaleźć jej dom bez innych zwierząt.
Powoli odrasta jej futro po usunięciu kołtunów a było ich sporo.
Oto jej pełna historia:
Puchata przymiałkała się 1 marca 2019. Jest ewidentnie po wypadku - kuleje na jedną nogę, widać, że w tym miejscu futro jest "nieciekawe". Jest sporym, bardzo spokojnym kotem. Podejrzewam, że coś ją boli - bardzo szybko mnie podrapała gdy głaskałam ją po grzbiecie. Przebywa obecnie w kwarantannie w klatce kenelowej w mojej mikrołazience.
Na jutro umówieni jesteśmy do Veta. Cześć kosztów pokryje fundacja, która udostępniła mi klatkę-łapkę i klatkę kennelową. Niestety, reszta kosztów idzie na mnie.
Koszty już poniesione:
- karma 35 zł
- żwirek 17 zł
- antybiotyki i probiotyk 108.08 zł
- wet 160 zł: 80 zł fiv/felv, 10 zł test krwi, 10 zł test moczu, 60 zł rentgen.
- wet 80 zł, podejrzenie infekcji bakteryjnej, powiększona nerka, temperatura, podanie 2x antybiotyku
Szacowane dalsze koszty:
- testy fiv etc
- kastracja ( edit: będzie na koszt Koci Pazur - dziękuję!)
- usg brzucha
- rentgen
- wydruki kolorowe ogłoszenia o szukaniu właściciela
- behawiorysta
Szacowane koszty razem:
950 zł
Niewykorzystane środki przekażę do fundacji Koci Pazur i Ratujemy Koty z Półwiejskiej
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Rezerwacja
Powodzenia w zbiórce!