15.12 edit: Drodzy wspierający dziękujemy wam za wpłate prawie wszytsko mamy opłacone (zostały 2 faktury do opłacenia) w dniu dzisiejszym batalia przegrała walkę z tą wstretną chorobą jaką jest zapalenie płuc. Pogalopowała na wieczne zielone pastwiska, wiemy że już nie cierpi. Dziękujemy!

12.12 edit: mamy kroplówki, codziennie przyjeżdża weterynarz podać antybiotyk dożylny. A Zuzia codziennie rano i wieczorem daje zastrzyk domięśniowy antybiotyku. Walczymy! Od dziś dostajemy nowa pasza która jest dla koni w chorobie.

Wizyta dzisiejsza 450 zł

11.12.edit: następna porcja kroplówek oraz zmiana antybiotyku, mamy zachłystowe zapalenie płuc, poniżej wstawiamy zdjęcia i wyniki z krwii. Wczorajsza wizyta koszt 1700 zł

10.12Edit: nie poddajemy się dziś dostaliśmy następna porcje kroplówek i antybiotyki. Stan Batali poprawił się! Koszt wizyty 1900 zł

Batalia koń który chce życ.

Batalia przyjechała do Marty 3 lata temu po wypatku oraz wychudzona obecnie ma 10 lat, 7 grudnia zaksztusila się pasza treściwa która dostała na kolację, 2 weterynarzy skazało ją na śmierć jednak właścicielka chce walczyć o jej życie. 9 grudnia przyjechała jedna z weterynarzy która się odważyła do jej przypadku, po zbiciu temperatury i przetransportowaniu do stajni w której jest prąd itd.

Dostała od weterynarza płyny że względów na odwodnienie. Obecnie stoi w boksie.