Pomoz wyleczyc kociaka
Pomoz wyleczyc kociaka
Nasi użytkownicy założyli 1 226 473 zrzutki i zebrali 1 348 887 613 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kochani Milosnicy Zwierzat, gdy rozpoczynaliśmy tę zbiorkę walka toczyła się o kocurka Mańka. Maniek jest fantastycznym kocurkiem, który przez zbieg wydarzeń uciekł z domu. Zrobił to nieświadomie, pochłonęła go ciekawość świata, ale może zanim o Mańku przedstawimy się My. Jesteśmy grupą rodzin, która nie potrafi przejść obojętnie obok cierpienia zwierząt. Grupa kociaków jakiś czas temu stanęła na naszej życiowej drodze, dokarmialiśmy je, przyjeżdżaliśmy codziennie, aż do momentu gdy do tej grupy kociaków dołączył właśnie kocurek Maniek. To dzięki niemu ta historia jest taka niezwykła. Tak jak napisałam na początku Maniek oddzielił się od swoich rodziców, a jego tęsknota za domem była tak ogromna, że nie mogliśmy pozostać wobec tego obojetni. Kocurek wymagał opieki zdrowotnej i dlatego ta zbiórka powstała, ale stał się cud. Rodzice Mańka się odnaleźli. Nasz Maniek to tak naprawdę Marcel :) Radość była i jest nadal przeogromna. Marcel / nasz Maniek jest już zaopiekowany, ale cudem jest nie tylko to, że wrócił do swojego domu, ale cudem jest też to, że środki które zebraliśmy możemy oczywiście za zgodą wpłacających poświęcić na leczenie kotki, która tego bardzo potrzebuje. Kotka- "Czarna" wymagała zabiegu usunięcia uzębienia i dodatkowo została odrobaczona, odkleszczona, zrobiliśmy jej ogólne badania krwi, a także musiała zostać na 3 dni po obserwacją w lecznicy, żeby doszła do siebie po narkozie. Jak cudowną kotką jest ta dama wiedzą Ci, którzy mieli okazje ją poznać. Tak naprawdę wszystkie te kociaki są cudowne. Wielu ludzi żyje w przeświadczeniu, że koty poradzą sobie na zewnątrz, że to w sumie zwierzęta udomowione, ale z natury dzikie i tak zgodzę sie z tym, ale nie poradzą sobie na świecie, który my im zbudowalismy. Koty codziennie narażone są na kontakt z autami, z innymi ludźmi, a proszę mi wierzyć, to my ludzie potrafimy sprawić największą krzywdę właśnie tym małym istotom. Wielu powie, że zwierząt bezdomnych jest wiele i że każde z nich potrzebuje pomocy i z tym również się zgodzę, ale czy to ma oznaczać, że mamy zamknąć oczy na potrzeby innych? Czy mamy przejść obojętnie obok cierpienia tych najmniejszych? Nie jestem w stanie opisać miłości, którą nas obdarzyły te kociaki. Ich wdzięczność widać na ich kocich buziaczkach. Może i nie pomożemy wszystkim, ale chcemy pomóc właśnie tym kotkom.
"Czarna" w piątek 08.07 wróciła do swojej kociej rodziny i od razu było widać szczęście w jej oczkach, że wreszcie cała i zdrowa jest wśród swoich.
Na zdjęciach przedstawiamy rachunki z lecznicy. Pozostałe pieniądze, bądź te, które jeszcze wpłyną przeznaczymy na dokończenie leczenia "Czarnej", czyli wizytę kontrolną, ściągnięcie szwów, zachipowanie, a także co bardzo ważne, szczepienie przeciwko wściekliźnie. Po wszystkich badaniach zrobimy aktualizację postu z dołączonymi rachunkami. Jeśli okazałoby się, że na koniec zostaną jeszcze jakieś środki, to przeznaczymy je na szczepienia, chipowanie bądź po prostu na jedzenie dla tej kochanej zgrai :)dziękujemy w imieniu tych małych, cudownych, bezbronnych kociaczków, bo to dzięki Wam, Ludziom o wielkich sercach, udało się przeprowadzić tą akcję tak sprawnie i oszczędzić ogromnego cierpienia naszej kochanej "Czarnej". Dziękujemy :)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Od Marcela :) Dziękujemy !