Zwracam się z prośbą o pomoc. Jestem mamą 13 letniej Małgosi. Córka zachorowała w wieku 7 lat przyszła ze szkoły z bardzo wielkim bólem głowy. Pojechaliśmy do szpitala gdzie okazało się że ma bardzo wysokie ciśnienie karetką przetransportowali nas do Uniwersyteckiego Szpitala dziecięcego w Krakowie. Tam po zrobieniu badań stwierdzono u niej nadciśnienie tętnicze i przewlekłą chorobę nerek . Córka przeszła dwie poważne operację i 4 zabiegi ratujące prawą nerkę. W lewej nerce stwierdzony jest refluks. Na ostatniej wizycie Pani doktor powiedziała że zrobili wszystko co mogli , ale trzeba usunąć prawą nerkę ponieważ leki które bierze na nadciśnienie to jest duża dawka i nie mogą już zmodyfikować leczenia a ciśnienie dalej ma wysokie. Byliśmy na konsultacjach prywatnie gdzie lekarz powiedział że przy tak wysokim ciśnieniu córce grozi ślepota i utrata lewej nerki. Będzie potrzebny przeszczep i dializy. Córka przez ostatnie półrocze miała nauczanie indywidualne w domu i od września czeka ją to samo. Chciałabym ją jeszcze przed operacją i długą rekonwalescencję wziąść na wymarzone wakacje. Z góry bardzo dziękuję za każdą pomoc.