Fazzie - pozwól mu żyć!
Fazzie - pozwól mu żyć!
Otrzymuj wsparcie. Regularnie.
Opis zrzutki
Fazzie, pies z fazą?
Pies który po tym co go spotkało nie chciał dalej żyć?
Nie znamy do dziś jego historii, także jedynie można snuć domysły co go w życiu spotkało…
Pierwsze chwile w schronisku to próby nawiązania kontaktu z człowiekiem, wolontariuszami, wszystko idzie jak w schemacie codzienności schroniskowej…
Coś się buduje, ale czy to nie mur?
Pies poprawa w rozpacz, próbuje autodestrukcyjnych zachowań…
Celem wpierw stają się kraty, następnie buda, a poźniej?
Ludzie…
Czy jest rasowy? Nie wiemy, za to dopatrywano się w nim jego przodków…
Buldog, american bulli? Jaka płynie w nim krew? Która gdy wrze pokazuje jego charakter, pomimo chudego, pokrytego licznymi bliznami ciała…
Z całą pewnością, jest to niezwykle wrażliwy, a przede wszystkim pełen lęków pies, któremu przypięto łatkę skrajnie niebezpiecznego agresora…
Czy słusznie? O tym będziemy mogli rozprawia za pół roku… Tyle właśnie otrzymał by mieć szansę na „normalne” życie!
Żaden pies nie jest zły, żaden nie jest agresywny, każdy pies wychowywane od mełtego w domu, tak jak Fazi jest uroczym szczeniaczkiem, który poznaje ciepło ludzkich rąk, zgłębia tajniki bliskości człowieka.
Zapewne taka właśnie była jego historia, miał gdzieś dom, kanapę, kocyk czy legowisko, bo nie są mu te rzeczy obce.
Jednak pewnego dnia zostało mu to wszystko odebrane. Ostre cięcie na psychice jednodniową przemianą i odebraniem tego co tak bardzo kochał…
Trafił za kratki. Rozpoczęło się wołanie o pomoc, rozpoczęła się faza rozpaczy.
Co tylko potęgowało brak adaptacji w schroniskowych warunkach. Ba. Pies początkowo przyjazdy dla wolontariuszy zaczął się cofać…
Tęsknota, osamotnienie, długie godziny bez kontaktu z człowiekiem, przerażające zimno, z którym z tak wątłym ciałem ciężko było się mierzyć. Wielogodzinne szczekanie współtowarzyszy potęgowało jeszcze efekt frustracji, która towarzyszyła mu i narastała z każdym dniem za kratami…
Fazi pękł, przekroczył cieką linnie wytrzymałości psychicznej.
Nastąpiło po tym notoryczne samookaleczanie się. Zadawanie bólu, być może by zagłuszyć rozpacz w jego sercu. Co on zrobił żeby spotykały go takie fizyczne i psychiczne męki? :(
Z dnia na dzień Fazi wpadał w coraz głębszy szał, zmuszając kolejnych opiekunów schroniskowych do wycofywania się z prób kontaktu którego wcześniej tak potrzebował. :(
Jego codziennością stał się przewlekły stres, utrata wagi, niskie temperatury dodatkowo dokładały jego i tak osłabionemu organizmowi… :(
Pojawiały się kolejne rany, których nie można było opatrzeć, ani pielęgnować. Brak jakiejkolwiek szansy na gojenie. Towarzyszył mu już tylko ból, który potęgował frustrację, a ta powodowała agresję, na każdy możliwy bodziec, czy próby pomocy mu przez wolontariuszy albo pracowników schroniska.
Przez ponad miesiąc trwały rozmowy jak mu pomóc, co można zrobić, byle nie trzeba było go usypiać. Gdzie ktoś da mu szansę?
Pracownicy i wolontariusze zaangażowani w jego sprawę pisali gdzie mogli.
I co? I pojawiło się małe światełko w tunelu. Po kilkuset km podróży dziś jest bezpieczny, i ma szansę na to by wrócić do życia. By zagoiły się rany te fizyczne, jak i te psychiczne…
Aby dostał szansę na to by ŻYĆ!!!
Jednak do tego potrzebuje on waszego wsparcia…
Dziś koszty to miesięczna opieka w hotelu z behawiorystą oraz opieka weterynaryjna.
Fazi musiał być premedykowany by poogarniać wszystkie jego rany te fizyczne, musiał mieć też naprawione i usunięte zęby które zniszczīł sobie podczas walki z budami czy kratami… :(
Ta szansa która dostał i jego pobyt w hotelu przez pierwsze 6 miesięcy to 9000zł!
Tak 9000zł zł. Czy to dużo za szansę dla tego psa?
Zobaczcie jak wygląda on dziś, i zobaczycie jak będzie wyglądał za te 6 miesięcy!
Adoptujcie wirtualnie w części Faziego pomagając nam utrzymać go w hotelu, pomagając nam znaleźć mu dom!
Fazie potrzebuje serc które poruszone jego historią razem zrzucą się na jego utrzymanie przez najbliższe pół roku.
www.zrzutka.pl/Fazzie - tu będzie jego historia aktualizowana i będziecie mogli śledzić efekty pracy nad jego psychiką.
Razem pokazy temu psu że są jeszcze dobrzy ludzie którym leży jego szczęście i przyszłość na sercu <3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Korzyści płynące ze wsparcia cyklicznego:
Oferty/licytacje 2
Kupuj, Wspieraj.
Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej
Organizatora:
50 zł
Kupione 1 z 10