Witaj serdecznie,

mam na imię Justyna i uśmiech sprawia mi bardzo duży ból. 

Budzę się z napięciem twarzy, szyi, ramion, głowy, który sprawia ból.

Wyobraź sobie, że próbujesz się uśmiechać - czujesz ból i ogromne napięcie, które odbiera chęć do życia.

MAM TAK CODZIENNIE...

Jem - czuję ból i napięcie
Chodzę - czuję  ból i napięcie
Budzę się - czuję ból i napięcie

MAM TAK CODZIENNIE...


Trudno jest prosić o pomoc, ale bardzo potrzebuję Waszego wsparcia żeby być zdrową, oraz cieszyć się życiem bez bólu, ciągłego napięcia.



Wykryto u mnie dysfunkcję stawów szczękowo - żuchwowych żuchwa w retruzji, co doprowadziło do powikłań miejscowych, stawowych i ogólnych w narządzie żucia jak i w kręgosłupie.

Nadmierne napięcie mięśni i ich dysharmonia (przykurcz jednostronny m. skrzydłowego bocznego) w pracy obydwu stawów skroniowo-żuchwowych jest przyczyną problemów bólowych jak również przyczyną dyslokacji krążków stawowych.


Uśmiecham się pomimo bólu, ale sprawia mi to ogromne trudności.

Jedynym ratunkiem jest dla mnie leczenie w klinice w Warszawie, które kosztuje 25.000 tys. zł, na które mnie poprostu nie stać.

Leczenie obejmuje:

• leczenie ortodontyczne 

• modele diagnostyczne

• leczenie zachowawcze

• leczenie endodontyczne

• leczenie chirurgiczne (implanty w stawie szczękowo - żuchwowym)

• leczenie stawów skroniowo - żuchwowych

• fizjoterapię stawów skroniowo - żuchwowych - prowadzona przez specjalistę rehabilitacji

• zabiegi terapeutyczne mające na celu przebudowę mięśniową i aktualizację pozycji stawów skroniowo żuchwowych

• techniki manualne, ćwiczenia i zabiegi z fizykoterapii 

Choroba postępuje, a ja nie mam jak sobie pomóc. Bezsilność jest trudna do zaakceptowania. 

Proszę o wsparcie.

SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ❤