Ciekawskie maleństwo.... 

Burka od małego była najbardziej ciekawskim kotkiem z całej trójki, którą mamy. Zawsze wszędzie było jej pełno. Znalazła się u nas przypadkiem. Jechaliśmy ponad 200 km do Białegostoku tylko po to żeby zmienić jeden koci los. Po dotarciu na miejsce naszym oczom ukazała się niezwykła kotka. Była z nią jednak mała przybłęda, której nikt nie chciał. Maleństwo z pięknymi oczętami. Nie mogło skończyć się inaczej, bez namysłu wróciły z nami obie.

Burka to mała rozrabiaka ale i największa przylepa, kotka inna niż wszystkie. Niestety w poniedziałek zdarzyła się okropna rzecz. Mimo zabezpieczonego siatką balkonu, Burka wypadła z czwartego piętra. Przeżyła co jest cudem i ogromnym szczęściem dla nas, lecz diagnoza weterynarza okazała się przerażająca. Trzy złamania w tym dwa otwarte, zmiażdżony staw łokciowy i bardzo kosztowy zabieg aby uratować jej małe łapki. Pragniemy zrobić wszystko aby nasze maleństwo w niedalekim czasie mogło znów biegać po mieszkaniu, bawić się i normalnie funkcjonować. Będziemy wdzięczni nawet za najdrobniejszy dar serca! ❤️🐱