Zainwestujcie w nas i pomóżcie nam przetrwać- każdą kwotę wpłaconą tutaj będziecie mogli wykorzystać w Anse po epidemii!

Cześć,

nigdy nie myślałam, że dojdzie do takiej sytuacji, zresztą jak wielu właścicieli restauracji i kawiarni w obecnej chwili... przez wirusa, który tak bardzo zaingerował nie tylko w zdrowie wielu ludzi, ale także w nasz Polski rynek. Od kiedy na początku marca moje Anse Kabanse przestało funkcjonować, straciło wszelkie źródło dochodu. Sytuacja w której się znaleźliśmy jest naprawdę ciężka,

nigdy nie myślałam, ze do tego dojdzie, ale ogromny czynsz, który płacimy za wynajem oraz comiesięczne opłaty doprowadziły do tego, że nie widziałam innych szans niż sprzedaż Anse. Kiedy jednak wywiesiła na witrynach kartki z informacją o sprzedaży coś we mnie pękło, łzy zaczęły ciec strumieniami...bo przecież chce sprzedać swoje trzecie dziecko, na które postawiłam tak wiele. Anse to trzy ostatnie lata mojego życia, i postanowiłam o nie zawalczyć prosząc was o pomoc.

Każda złotówka będzie dla mnie ogromną pomocą- cegiełką bliżej do tego, aby Anse mogło przetrwać.

Oczywiście nie chce od nikogo pieniążków za nic, każdą kwotę przeznaczoną na pomoc w kawiarni, będzie mogli później spożytkować u nas na plac zabaw, kawę czy pyszne ciasto.

Pomóżcie proszę i nie dajcie mojemu Anse odejść w zapomnienie!