Ilu z Was pracuje lub pracowało w gastronomii? W barze, restauracji albo było chociażby coś zjeść lub wypić, po czym wracało samemu na autobus/pociąg/tramwaj? Ilu z Was wracało wieczorem z pracy? Ilu z Was spędziło szczęśliwie walentynki? Moja przyjaciółka Asia nie miała tyle szczęścia, nie dotarła na pociąg po pracy. Tak wyglądały jej walentynki. Została zaatakowana w centrum miasta Gdańska. Była śledzona po pracy, złapana, zaciągnięta do piwnicy, po czym została brutalnie skrzywdzona i pobita. Oprawca w wyjątkowo okrutny sposób znęcał się nad nią, po czym porzucił konającą Asię w piwnicy jednej z Gdańskich kamienic. Mogło się to zdarzyć każdej z Nas. Asia cudem przeżyła, po wielu operacjach ratujących życie. ,,To cud" - mówią lekarze. Jej życie nie będzie już takie samo, ale możemy jej pomóc przetrwać najtrudniejsze chwile. W tym momencie priorytetem jest zrobienie zębów, by móc normalnie przyjmować pokarm. Reszta zebranych pieniążków zostanie przeznaczona na leczenie i nowy start. Proszę o pomoc dla tak dobrej osoby jak ona. Nigdy nikogo nie skrzywdziła, zawsze dobroduszna, pomocna, uśmiechnięta, a spotkał ją taki dramat. 

Kto ją zna, wie, że ma serce na dłoni. Asia to moja przyjaciółka, a przede wszystkim dobry i piękny człowiek. Dlatego bez zastanowienia, chcę razem z resztą jej przyjaciół pomóc i zrobić co w naszej mocy, by mogła jak najszybciej zacząć normalnie żyć i funkcjonować.