Witam wszystkich

Zwracam się do was o pomoc

Mój kotek został potrącony przez samochód. Kotek ma 6-7 miesięcy. Od ponad pół tora miesiąca mieszka u mnie. Na początku był nie ufny, ale łakomy na jedzenie i zabawy z moimi innymi kotkami. Zaczął się już łasić do mnie mogłem go głaskać ale nie dawał się jeszcze na ręce wziąć, Na dzień dzisiejszy przeszedł operację w Klinice Kurosz w Gorzowie Wlkp. na Walczaka 54.

Kotek jest młody wierze, że młodość i walka o niego doprowadzi do tego, że kot będzie mógł się cieszyć życiem, wiosną-latem-jesienią-zimą. Poniżej zamieszczam zdjęcia. Prześwietlenie i objawy roztrzaskania, miednicy, stawów. Też zamieszczam zdjęcie w kojcu oraz zdjęcie z piwnicy gdzie go znalazłem z urazem, zarówno zdjęcie gdzie kotek lezy na łóżku, gdzie sam wszedł z urazem !!!

Wola walki Jego jest ogromna, przy nie wyobrażalnym bólu zapewne. Ja o niego walczę, dołączcie ze mną do tej walki.

Nadziej umiera ostatnia.

Sama operacja kosztowała 2500 tys. zł

Za wszelkie datki, bardzo dziękuje.

Można tez wpłacać BLIK na telefon 889-334-680

Każdy kto wpłaci proszę o wpis.

Pytania związane z kotkiem można kierować pod numer tel. 889-334-680

Jestem też w kontakcie z OTOZ Animals, który też zorganizuje możliwą zbiórkę.