Pomóż mi uciec przed inwalidztwem abym znów mogła zatańczyć
Pomóż mi uciec przed inwalidztwem abym znów mogła zatańczyć
Nasi użytkownicy założyli 1 226 314 zrzutek i zebrali 1 348 460 060 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Wreszcie jest ! Moja maszyna ! :-)
Bardzo długo na nią czekałam, bo dostawa się opóźniała ale wreszcie jest. Jestem niewymownie szczęśliwa. To będzie teraz dla mnie jak szczoteczka do zębów. Będzie mi towarzyszyć wszędzie i zawsze. Bardzo chciałabym pokazać wszystkim moją maszynę osobiście. Ale ponieważ nie jest to możliwe, więc zamieściłam krótki film. Zachęcam do obejrzenia.
Z całego serca dziękuję mojej rodzinie, moim przyjaciołom i przyjaciołom moich przyjaciół. Dziękuję wszystkim, których mam zaszczyt znać osobiście, a także tym, których nie znam, a którzy zechcieli mi pomóc. Bez Was to by się nie udało.
Ta zbiórka jest jedną z najbardziej wzruszających rzeczy jakie mnie spotkały. Każdego dnia wywoływała we mnie wielkie emocje oraz łzy szczęścia. Doświadczyłam mnóstwo pomocy zarówno materialnej, jak i otrzymałam słowa wsparcia, miłości i troski. Nie jestem w stanie słowami wyrazić tego co czułam i czuję nadal. Jestem Wam wszystkim bardzo wdzięczna.
Przede mną jeszcze wiele "gór" do pokonania.
W marcu lub kwietniu ( czekam na informację co do terminu ) operacja zespolenia limfatyczno- żylnego.
Ta operacja pozwoli mii lepiej funkcjonować i spowolni rozwój choroby oraz ograniczy ból i potencjalne zapalenia na skutek zastoju limfy. Niestety operacja nie jest refundowana przez NFZ. Koszt tej operacji to 30 tysięcy złotych (bez kosztów rehabilitacji). Dlatego po raz kolejny zwracam się z prośbą o pomoc w sfinansowaniu tej operacji.
Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zatańczę. Dziękuję za wszystko z całego serca.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Mam na imię Ania.
Nawet w najczarniejszych snach nie podejrzewałam, że będę musiała prosić Cię o pomoc. Nie sądziłam, że kogokolwiek będę musiała prosić o pomoc. Ale w 2019 roku zachowałam na nieznaną jak dotąd chorobę. Początkowo lekarze postawili diagnozę: nowotwór układu limfatycznego nieznanego pochodzenia oraz układów pokrewnych oraz złośliwy nowotwór jajnika. Z taką diagnozą żyłam 1,5 roku. Przeszłam niezliczoną ilość badań, byłam w szpitalu oraz odbyłam konsultację z lekarzami bardzo wielu specjalizacji. Ostatecznie lekarze nie znaleźli w moim ciele komórek nowotworowych. Jednak tajemnicza choroba szybko się rozwijała, ból był nie do wytrzymania i nie mogłam chodzić. Skutkiem ubocznym jest obrzęk limfatyczny prawej nogi. Przewlekła, nieuleczalna, bardzo bolesna choroba wywołująca groźne zapalenia, zmiany w tkankach miękkich oraz skórze, owrzodzenia, nie gojące się rany, słoniowaciznę a ostatecznie inwalidztwo. Dodatkowo występujący u mnie typ obrzęku limfatycznego może prowadzić do powstania nowotworu, którego jedyną metodą leczenia jest amputacja chorej kończyny. Koszt mojego comiesięcznego leczenia to kwota 2760 zł - 3000 zł ( rehabilitacja, kompresjoterapia, bandaże, opatrunki, maści, leki oraz zastrzyki ). Początkowo myślałam, że potrwa to kilka miesięcy. Teraz wiem, że będę musiała walkę o w miarę normalne życie prowadzić już zawsze. To dla mnie bardzo duże kwoty pieniędzy. Na kilkugodzinną rehabilitację jeżdżę codziennie od pół roku. Ale nie zawsze jest to możliwe. Aby utrzymać dotychczasowe efekty leczenia zabiegi musze wykonywać również w dni wolne od pracy i weekendy. Dlatego proszę o pomoc w zakupie pneumatycznej maszyny kompresyjnej. Pozwoliłoby mi to na wykonywanie części zabiegów samodzielnie w domu. Nie poddaje się i nadal szukam przyczyny mojej choroby i wierze że ją znajdę. Jestem pod kontrolą lekarza angiologa oraz lekarza chorób zakaźnych i mam nadzieję, że kiedyś znów będę mogła zatańczyć.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
proszę podziękować synowi :DD
ps. mam nadzieje że chociaż trochę pomogło
Bardzo dziękuję za pomoc i wsparcie. Synowi tez oczywiście podziękowałam. Przesyłam serdeczne pozdrowienia :-)
Niestety nie mogę dać więcej, albowiem jestem biedny
Kamil bardzo dziękuje za wielkie serce. Jestem wzruszona twoją postawą. Jestes super chłopak! :-)
Wracaj do zdrowia kochana siostrzyczko 💓💓💓
Bardzo dziękuję kochana Aniu. Musi się udać ! 💖
Powodzenia w walce z chorba,. Uda Ci się!
Dziekuję Klaudio. Bardzo się staram. Jestem posłuszna lekarzom i rehabilitantkom i bardzo systematyczna. Nie jest to proste i wymaga ode mnie dużo samozaparcia. Ale jak się ma wokoło tylu wspaniałych ludzi którzy mnie wspierają to każdy wysiłek jest tego wart .
Nie znamy cię osobiście ale poruszyła nas twoja historia. Życzymy ci dużo sił i wierzymy, że wszystko się uda kochana siostro ♥️
Bardzo dziękuję. Jestem wdzięczna za pomoc..I jestem dzielna. Tak szybko się nie poddam.Musi się udać. To wszystko mnie tak wzrusza że brakuje mi słów żeby wyrazić wdzięczność dla wszystkich którzy zaangażowali się w pomóc dla mnie . ❤