„Mamo, jestem tylko w Bibliotece!” - 13 marca w piątek to hasło miało ostatnią szansę, by wybrzmieć w naszym Pubie. Wiemy, że zamknięcie lokali gastronomicznych było koniecznym i kluczowym elementem w walce z dotykającą świat pandemią. Jasna sprawa. Trzymaliśmy się twardo. Aż do teraz… Przyszedł czas, aby sobie i Wam powiedzieć prawdę… Pub Biblioteka może zbankrutować…

Dla gastronomii końca tego trudnego okresu nie widać, a z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc, ponosimy koszty utrzymania zamkniętego Pubu. Lokal nie należy do miasta, więc niestety nie podlegamy zwolnieniu z czynszu i musimy go płacić. Nie możemy, zgodnie z obowiązującym prawem, organizować dowozów alkoholu. Zawiesiliśmy te opłaty lokalowe, które mogliśmy, zgasiliśmy światło i robimy długi… Aby utrzymać nasz Pub potrzebujemy miesięcznie około 30 000 zł. Niestety, wiele wskazuje na to, że przedłużająca się pandemia doprowadzi nas do sytuacji, z której się już nie podniesiemy.

Stoimy przed bardzo trudną decyzją – zamknięcia Biblioteki. Kolejny miesiąc społecznej kwarantanny to dla nas kolejne zaległości finansowe, których nie jesteśmy już w stanie pokryć. Nie mamy pieniędzy. Po tym, jak sytuacja z koronawirusem się unormuje, jak będzie bezpiecznie, będziemy mogli wyjść na ulice bez maseczek, spotkać się ze znajomymi, iść na kolację, piwo czy drinka… naszego Pubu nie będzie. Bardzo tego nie chcemy! Dlatego zdecydowaliśmy się prosić Was o wsparcie. Kochani, liczy się każda złotówka… może uda się uzbierać chociaż część kwoty, dzięki której pokryjemy koszty utrzymania w następnych miesiącach..

Bardzo chcemy wrócić do pracy! Chcemy otworzyć dla Was drzwi. Bawić się z Wami, nie spać do świtu, śmiać się głośno i tańczyć na stołach… Chcemy czytać książki, pić piwo, drinki i kawę.. Śpiewać karaoke, organizować quizy, konkursy i koncerty. W lutym Biblioteka obchodziła swoje 18 urodziny… zróbmy wszystko, aby za rok wyprawić wspólnie huczne 19.! Tęsknimy za Wami bardzo!