Lady to 7 letnia labradorka biszkoptowa, uwielbia dzieci i jest bardzo towarzyska. Ostatnio wyczułam u Lady guzy pod gardłem po obu stronach, początkowo myślałam, że to tarczyca. Jednak wyniki biopsji 11 lipca 2023 pokazały, że jest to nowotwór złośliwy z przerzutami. Guzów jest kilka - 3 pod gardłowe, 2 pod nogami. Lady ma problemy z oddychaniem, wysiłek fizyczny sprawia jej trudność wtedy zaczyna bardzo sapać. Leczenie Lady przewyższa moje możliwości finansowe. Sama jestem po operacji na serce (zamknięcie przecieku lewo-prawego) i aktualnie przebywam na zwolnieniu lekarskim. Podczas mojego pobytu w szpitalu i rozłąki Lady przestała jeść. W dzień gdy wybierałam się na zabieg, ciągle była przy mnie kładła na mnie łapę, wspinała się, zwracała na siebie moją uwagę, nie pozwala przejść. Zachowywała się całkiem inaczej, jakby przeczuwała że idę na operację. Zaczęła jeść dopiero po moim powrocie ze szpitala, po operacji. Jesteśmy że sobą bardzo zżyte. W planach mamy kolejną wizytę w poradni weterynaryjnej onkologicznej Zwierzak, wizyty są płatne, podobnie każde badanie oraz leczenie. W Rzeszowie jest tylko 1 onkolog dr Szpunar, który zajmuje się leczeniem nowotworów złośliwych. Wprowadziłam jej specjalną dietę wysokobiałkową i wysokoenergetyczną, do picia podaję specjalną wodę alkaliczną na przemian z wodą plazmową. Udało mi się zakupić olejki CBD 20% i 30%, które również jej podaję. Wspomagam ją również medycyną naturalną (po konsultacji z weterynarzem i osobą wyspecjalizowaną w medycynie naturalnej), pomocną przy walce z rakiem (graviola, korzeń tarczycy bajkalskiej, korzeń mniszka lekarskiego, guz brzozy chaga, selen, witaminy C + E,Pau d'Arco, vilcacora). Każdy kto miał zwierzę chore na raka zapewne wie jak drogie jest leczenie i dieta psa chorego na raka. Nie ma możliwości żadnej refundacji jak w przypadku leczenia ludzi. 

Będę wdzięczna za każdą okazaną pomoc.

Wierzę głęboko w to, że uda nam się wygrać walkę z rakiem. Każdy dzień z Lady jest dla mnie bezcenny. Kocham ją bez warunkowo a ona mnie i dzieci. Nie wyobrażam sobie życia bez Lady.

Lady ma dopiero 7 lat i wierzę w to, że jeszcze sporo życia przed nią. Jest za młoda by umierać.

17.07.2023

Z przykrością informuję, że dnia

17.07.2023 Lady zasnęła snem wiecznym 😭 Dzisiaj gorączkowała 40,4 w związku z tym nie mogła otrzymać chemii u onkologa więc lekarz zdecydował o podaniu sterydów. Umarła 30 min po podaniu zastrzyku ze sterydami, najprawdopodoniej się po nim udusiła. Dostała wstrząsu anafilaktycznego. Nie zdążyłyśmy w tym czasie z powrotem dojechać do kliniki. Umarła w samochodzie na parkingu przy klinice.

Dziękuję za wsparcie. Walczyłam o każdy dzień jej życia.

18.07.2023

Spoczywa w spokoju na cmentarzu w Ropczycach 😭