Kalinka to 6-tygodniowa koteczka znaleziona w lesie pod Nowym Dworem Gdańskim. I tym razem rozsądek nie miał tu za wiele do powiedzenia, dziewczynka trafiła pod naszą opiekę.

Na pierwszy rzut oka widoczna rozlegla rana na łapce i koci katar. Kotka trafiła prosto do kliniki całodobowej. Tam dopiero zobaczyliśmy z czym mamy do czynienia.

Koci katar, skrajne odwodnienie i niedożywienie, gorączka, świerzb... I najgorsze- ogromna ilosc larw wychodząca z łapki i odbytu. Jak takie małe, zaledwie 300-gramowe ciałko cierpiało?

Kalinka została w szpitalu, jest zabezpieczona przeciwbólowo oraz otrzymuje kroplówkę. Nie wiemy, czy z tego wyjdzie, lekarze walczą, ale decydujące są kolejne dni. Jeśli mała da radę, to prawdopodobnie zostanie przeprowadzony zabieg amputacji kończyny.

Koszty hospitalizacji w klinice calodobowej są jednak spore. Mimo wszystko, podjęliśmy sie tego. Będziemy walczyc o dziewczynkę.

Prosimy Was kolejny raz o wsparcie. Tylko dzięki Wam jesteśmy w stanie pomagać.