id: 8sesyp

Leczenie i rehabilitacja Stasia - wytrzewienie jelit i żołądka , zespoł Aspergera

Leczenie i rehabilitacja Stasia - wytrzewienie jelit i żołądka , zespoł Aspergera

Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 256 zrzutek i zebrali 1 200 310 267 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Bezcenne -tak jednym słowem mogę opisać życie Stasia . Uwielbia grać w piłkę nożną i trenować karate. Obecnie ma 6 lat i 4 miesiące. Jestem mamą " cudu " walczącego od poczęcia . Wytrzewienie jelit ,żołądka ,zakrzepica , niedrożność lewej żyły udowej ,refluks żołądka ,zrosty, zwężenie jelita grubego ,Zespół Aspargera itd . To tylko część wad ,chorób ,zaburzeń problemów z którymi zmagamy się codziennie . Pierwszy raz od początku tej walki od 6 lat proszę o pomoc . O pomoc finansową . Do tej pory staraliśmy się radzić sobie sami mimo ciężkiej sytuacji .Teraz kiedy stan zdrowia Stasia uległ pogorszeniu - błagam o wsparcie . O choćby złotówkę dzięki której będziemy mogli dalej walczyć o lepsze życie mojego syna . Wyjazdy na badania ,konsultacje , rehabilitacje ,, zajęcia wspomagające , leczenie , leki ,specjalna dieta itd . Każda złotówka będzie dla Nas ogromnym wsparciem . Jestem mamą 3 dzieci ( 8 lat , 10 miesięcy ) .W 10 tyg . ciąży padła diagnoza - wytrzewienie jelit (jak się okazało w trakcie cesarskiego cięcia również duża część żołądka znajdowała się poza jamą brzuszną ) . Od tego momentu zaczęła się walka - o życie (11 lekarzy chciało usunąć "to"). Badania genetyczne wykonane 2 razy wykluczające kolejne choroby , częste pobyty w szpitalu , leżenie i ciągły stres i strach - czy się uda ?Czy przeżyje będąc w moim brzuszku. poród ,operacje, leczenie i resztę życia ...Jakby wszystkiego było mało , w momencie przejścia na zwolnienie lekarskie (dopiero od 16 tyg. ciąży ) ZUS odmawia wypłaty świadczenia chorobowego oraz macierzyńskiego. Przerwana została płynność finansowa . Wiara i nadzieja pozwoliły przetrwać ciężkie chwile a oszczędności pozwoliły na dalsze badania i prowadzenie ciąży . Niestety najgorsze miało nadejść .Stan krytyczny Stasia podczas porodu( 34 TYDZ.CIĄŻY ) ( długa reanimacja z powodu braku oddechu a musiał zostać przewieziony do CZD) opóźnił pierwszą operacje która trwała 11 h . Druga operacja w 2 dobie życia pozwoliła na zamknięcie powłok brzusznych . Długi pobyt na intensywnej terapii , walka aby jelita i żołądek zaczęły pracować . Zakażenie, zakrzepice , reanimacje, Miliony leków ,tysiące godzin i mnóstwo aparatury podtrzymującej życie .Dla Nas codzienna walka o życie. Następnie długi pobyt na oddziale chirurgii dziecięcej . Ciężki czas dla całej naszej rodziny .Wykańczający psychicznie ,fizycznie i finansowo . Chwila płaczu , rozmowy i dalej walka . Po 3 miesiącach powrót do domu ,do 2 letniej córki która cierpliwie czekała. Niestety rzeczywistość była okrutna . Ciągłe wizyty u lekarzy ,konsultacje wyjazdowe , badania , leki ,zastrzyki ,specjalne jedzenie sprowadzane z zagranicy , rehabilitacje itd .Wszystko kosztowało mnóstwo pieniędzy i czasu . Walka w sądzie z ZUSEM o zmianę decyzji .Stres ,nerwy które trzeba było opanować by móc zajmować się chorym dzieckiem . .Oszczędności topniały , sprzedawaliśmy rzeczy materialne jak choćby samochód pod CZD żeby nie brakowało na dalsze leczenie . Niestety firma męża w tym czasie upadała , a wychodząc ze szpitala nikt Nam nie powiedział ,że powinniśmy złożyć wniosek doo rzecznictwa w celu wydania orzeczenia o niepełnosprawności. Dopiero gdy Staś miał rok stanęliśmy na komisji ( niepełnosprawność datuje się od urodzenia ) przysługiwało mi prawo do zasiłku pielęgnacyjnego 1200 zł- .jednak to była kropla w morzy potrzeb . Do 4 roku życia praktycznie mieszkaliśmy ze Stasiem w szpitalach .Leki ,badania ,wyjazdy ( w trybie natychmiastowym w celu polepszenia odporności dziecka z powodu wyjałowienia organizmu ). W zeszłym roku ze względu na pewne zachowania , opóźnienia rozwojowe , " inny " kontakt ze społeczeństwem ,rówieśnikami lekarze poprosili o diagnozę pod kontem zaburzeń . Po 6 miesiącach badań psychiatrów ,psychologa ,logopedy ,pedagoga postawiono diagnozę Zespół Aspargera . Mimo kolejnego szoku ,cieszymy się , że wiemy z czym walczymy prócz chorób wrodzonych . Zrozumieliśmy zachowania ,rozwój Stasia- staramy się wdrożyć w jego świat i pomóc mu jak najlepiej go zrozumieć , funkcjonować a nie jest łatwo . Codzienne problemy ze zdrowiem ( jelita to drugi mózg człowieka co w przypadku Stasia działa z podwójną siłą ),i funkcjonowaniem wymagają ciągłej kontroli i pracy przez 24 godziny na dobę . Straciliśmy wszystko co materialne ale otrzymaliśmy o wiele więcej .Coś czego nie kupi się za żadne pieniądze . Jest bardzo ciężko ponieważ dotarliśmy do momentu w którym jesteśmy całkowicie bezradni . Bardzo prosimy o pomoc , przez 6 lat dawaliśmy radę .Nie poddam się bez walki dzięki której mój syn będzie mógł kontynuować specjalistyczne leczenie i rehabilitacje .Będę się modlić i walczyć tak jak On mój superbohater który na pewno ma na tym świecie ważną misję do spełnienia. BĘDZIEMY WDZIĘCZNI ZA KAŻDĄ POMOC .

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 40

RR
Sylwia Rudzia
AM
Aldona Mikołajczyk
500 zł
OK
Ola Ja
200 zł
PK
Paweł K
DP
Dagmara Pikiewicz
200 zł
TK
Tomasz Kontny
150 zł
DJ
MukoMama ❤️
100 zł
AK
Aneta
100 zł
KA
Kamila
100 zł
MM
Mazur
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 2

 
2500 znaków