id: 8sjej6

Pożar zabrał źródło utrzymania – warsztat naprawczy

Pożar zabrał źródło utrzymania – warsztat naprawczy

Nasi użytkownicy założyli 1 161 144 zrzutki i zebrali 1 205 759 522 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o pomoc. Naszych przyjaciół - Mirkę, Piotrka oraz ich małego synka spotkało nieszczęście. Spłonął warsztat, który był źródłem ich utrzymania. Poza dobytkiem stracili w pożarze jednego z najlepszych przyjaciół, suczkę o imieniu Madzia. Niestety nie przywrócimy jej życia, ale możemy ułatwić naszym przyjaciołom szybszy powrót do normalności. Przyda się każda złotówka. Każdy dar od serca. Pomóżmy im stanąć na nogi.


To nie pierwszy raz, kiedy los wystawia ich na ciężką próbę. W 2014 roku Piotr spadł z dachu. W wyniku upadku doznał ciężkich urazów twarzoczaszki i mózgoczaszki. Miał też złamane obydwa kolana oraz łokieć. Rokowania powrotu do zdrowia były niekorzystne. Piotr się jednak nie poddawał. Dla ukochanych Mirki i swojego ośmiomiesięcznego wtedy synka, stanął na nogi błyskawicznie. Po pięciu miesiącach intensywnej rehabilitacji, pomimo inwalidztwa wrócił do pracy w zawodzie.

Piotr od 1997 roku prowadzi samodzielną działalność gospodarczą. Początkowo jako serwisant sprzętu AGD. W 2011 roku, podczas powodzi w gminie Korzenna, naprawiał powodzianom zalane urządzenia za darmo.


Od 2013 roku przebranżowił się na serwisowanie sprzętu leśnego i ogrodniczego. To właśnie ten warsztat, w którym kontynuował działalność po rehabilitacji, spłonął 4 grudnia 2023 roku.


W 2022 roku, po siedmiu latach w miarę spokojnego życia, ta fajna rodzina dostała kolejny cios. U Mirki zdiagnozowano złośliwego raka piersi. Obecnie czaka ją amputacja drugiej piersi a następnie tarczycy. Nie załamała się. Znosi cierpliwie związane z tym leczenie Walczy z miłości dla swojego synka i Piotrka.


Mirka jest z zawodu higienistką, ale jej stan zdrowia nie pozwala jej w tej chwili wykonywać pracy. Po pożarze ich jedynym dochodem jest zasiłek rehabilitacyjny Mirki.


Pożar zabrał im warsztat. Miejsce które było źródłem ich utrzymania. Ze względu na trudną sytuację materialną spowodowaną chorobą Mirki nie był on ubezpieczony. Nie mają obecnie środków na życie. W warsztacie był sprzęt klientów. Sprzęt spłonął, trzeba im zrekompensować straty. Spłonęły narzędzia Piotra. Do spłacenia są koszty prowadzenia działalności.

Ta dzielna trójka się nie poddaje. Piotr chce jak najszybciej odbudować swoją firmę. Odzyskać klientów, którzy od wielu lat powierzali mu swoje maszyny do naprawy. A w tej chwili po prostu przeżyć. To ludzie na których my, sąsiedzi i przyjaciele zawsze możemy liczyć. Dlatego w ich imieniu prosimy. Wesprzyjcie ich razem z nami.


Obserwując postęp zrzutki serce rośnie. Dziękuję Wam za waszą pomoc, jesteście niesamowici. To co robicie świadczy o Waszym wielkim sercu i zobowiązuje nas do dalszego działania. Mam nadzieje, że nasz Przyjaciel, choć chciał się poddać i nie wiedział co dalej, dzięki wam odzyskał nadzieje i odbuduje miejsce pracy, by znów móc utrzymać swoją rodzinę i pomagać innym. Bo ludzie są niesamowici. Dziękujemy!!!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 216

preloader

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!