id: 8texu2

Dzieląc się chlebem z ubogimi...wyrażam swoje człowieczeństwo

Dzieląc się chlebem z ubogimi...wyrażam swoje człowieczeństwo

Nasi użytkownicy założyli 1 223 423 zrzutki i zebrali 1 341 374 262 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Niewielką grupą osób od lat jesteśmy razem z ubogimi w trudnym dla nich czasie jesieni, zimy i wiosny. Każdej soboty o godzinie 15 wspólnie spotykamy się na dzieleniu modlitwą, chlebem i sobą. Każdorazowo częstujemy się 100 litrami ciepłej i pożywnej strawy - aby nikt ze zgromadzonych ponad 150 osób nie odszedł głodny. Jest gorąca herbata I kawa..Nasi potrzebujący, ubodzy, starsi, chorzy i bezdomni otrzymują na drogę powrotną kanapki, owoce i słodycze..Staramy się też o ciepłą odzież - czapki, szaliki, rękawiczki, skarpety i buty. Nie oceniamy nikogo, bo nikt tego nie potrzebuje ! Staramy się kochać - bo tego, chyba potrzeba każdemu !!! Ile damy dobrego z siebie - otrzymamy w dwójnasób.

PROSZĘ przyłącz się - każde 5, 10, 15 zł to kolejny bochenek chleba dla potrzebującego bliżniego.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 69

 
Użytkownik niezarejestrowany
5 zł
 
Marzena Drożdżewska
 
Monika Markiewicz-Bloch
50 zł
 
360 zł
 
Aleksander Kulecki
10 zł
 
Michał Gryboś
50 zł
 
Janek Szczepaniak
50 zł
 
Iwona
100 zł
 
Dawid N
100 zł
 
Kamil
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze 8

 
2500 znaków
  • Krzysztof Szkudlarek

    Patron dnia - Św. Jan Kanty. Jan gdy z okna jadalni uniwersytetu gdzie wykładał, dostrzegł ubogiego mowił, że Jezus przyszedł ... i zapraszał go na swoje miejsce za stołem, oddając mu swój posiłek. Przejawiał ogrom miłosierdzia. Nie mogąc zaradzić nędzy, wyzbył się nawet własnego odzienia i obuwia. Wielokrotne dzielił się posiłkiem z biednymi. Legenda mówi, że zdarzało się, iż wiktuały dane potrzebującemu bliźniemu w cudowny sposób odnawiały się na talerzu Jana. Jako rektor Akademii, zainspirował do odkładania ze stołu profesorów części pożywienia codziennie dla jednego biednego. Kiedy spotkam biedę o ludzkiej twarzy - odmawiam sobie prawa do ferowania wyroków że to nieudacznik, menel czy darmozjad. Wzamian myślę jak mogę pomóc ⁉️

  • Krzysztof Szkudlarek

    Doświadczamy już chłodu...Myślami jestem przy stolach naszych ubogich, starszych, chorych i bezdomnych. Pozwól, aby nie zabrakło nikomu chleba Po namysle zdecydowalem uaktualnić starą zrzutkę. Poprzednio udalo się dzięki Wam pozyskać widniejacą kwotę, ktora w całości została spożytkowana na pomoc naszym podopiecznym. Serdeczne DZIEKUJĘ. PROSZĘ o dalsze wsparcie tej inicjatywy niosącej pomoc drugiemu człowiekowi w potrzebie. Widzimy się niebawem na naszych co sobotnich spotkaniach przy modlitwie, słowie i chlebie. Nie pozostań obojętnym - wspomóż proszę !.

  • Krzysztof Szkudlarek

    ..." Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie ". 🍂 Zbyt często znajduję różne powody by dawać innym mało, tłumacząc „ Niech dają ci, którzy mają dużo ”. Bogactwo nie zależy od tego, ile mam - bardziej od tego, ile daję - siebie - drugiemu, ze swego czasu, modlitwy, sił, dobrego słowa i środków materialnych. 🍁 Być może...ta mądrość przyjdzie z wiekiem...Serce chciwe czyni mnie i Ciebie biednym. Miłość uczyni nas - bogatymi - nawet gdy mam mało ale widzę więcej poza czubkiem własnego nosa. I czynię to szczerze bo hojnego dawcę Pan miłuje. ✝️ Niesamowity kontrast- współcześni i obecni uczeni...a zachowanie prostej i ubogiej wdowy, która utożssmia osoby na marginesie życia społecznego. Pozbawione prestiżu i szacunku. Jezus natomiast ukazuje kobietę - wdowę jako niezwykły wzór do naśladowania, wzór hojności. Dar biednej wdowy jest całkowicie bezinteresowny. Jej miłości wykracza jakąkolwiek przezorność. Daje wszystko i wzamian wszystko otrzymuje. Wielkim bogactwem tej kobiety jest wiara i ufność w Bożą Opatrzność, w Boże miłosierdzie. Taka wiara uwalnia od trosk i lęków i daje wewnętrzną wolność. Tak bardzo dziś potrzebną - nam mamionym iluzją bezpieczeństwa. Nam, których zalewa kolejna fala strachu - mimo obietnic ostatniej prostej, kołujemy na jakimś zwariowanym rondzie. A uczeni i ci, w Piśmie reż - tracą swą wiarygodność. O uboga wdowo ! Twój radykalizm - zawstydza mnie !

  • Krzysztof Szkudlarek

    Z Ewangelii na dziś: „Jezus powiedział do pewnego przywódcy faryzeuszów, który Go zaprosił: «Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych»” (Łk 14,12-14). 😇 Na ile potrafię być uczniem JEZUSA i żyć Ewangelią na co dzień ? Tzn. na ile potrafię miłować bliźniego ? Czy daję się rozpoznawać po bezinteresownym miłowaniu kazdego, nie oczekując niczego... ?