EDIT: Niestety Taigerek nie miał szansy dokończyć rehabilitacji 😥 Jego nerki przestały pracować i pomimo wielu wysiłków ze strony lekarzy, jego życia nie dało się uratować. Zmarł w wyniku niewydolności nerek.

Bardzo proszę o dalsze wsparcie finansowe dla Nadii oraz pomoc w uregulowaniu rachunku związanego z ratowaniem życia Taigerka. Jednego życia nie udało się uratować, ale można ocalić drugie kocie życie 😥

_______________________________________________________________________________________________________

Jedyna szansa dla Nadii i Taigerka 😭

Nadia to około 3-miesięczna kotka, która została brutalnie zaatakowana przez psa. W wyniku tego zdarzenia doznała poważnego uszkodzenia kręgosłupa oraz tylnej lewej kończyny. Doszło też do urazu rdzenia kręgowego, przez co straciła kontrolę nad czynnościami fizjologicznymi.

Taigerek to około 8-miesięczny kocurek, który przeszedł wysoką amputację ogona. Okoliczności wypadku nie są do końca poznane, jednak spowodowały mocne porażenie nerwów, przez co on także nie kontroluje swoich potrzeb fizjologicznych.

Istnieje jednak nadzieja dla obu maluchów. Dzięki leczeniu farmakologicznemu, Nadia nie posikuje już pod siebie, choć jej pęcherz nadal wymaga regularnego, ręcznego opróżniania przez opiekuna. Taigerek natomiast zaczął sporadycznie, lecz świadomie odwiedzać kuwetę, co świadczy o powolnym odzyskiwaniu czucia potrzeby.

Rehabilitacja jest ich jedyną szansą na odzyskanie sprawności i znalezienie stałego domu. Koszt jednej sesji rehabilitacyjnej dla obu kotów wynosi 250 zł za dobę. Minimalna liczba zabiegów, jakie muszą przejść, to 10 dni, ale czas ten może się wydłużyć w zależności od uzyskiwanych postępów. Do tego dochodzą koszty leków, badań i ewentualnych zabiegów.

Co mogę powiedzieć o opiekunce?

Justyna to kobieta o ogromnym sercu dla zwierząt, która poświęciła swoje życie, aby opiekować się tymi najbardziej potrzebującymi – tymi, których nikt nie chce i którym nikt nie daje szans. Obecnie ma pod swoją opieką 7 niepełnosprawnych kotów (w tym Nadię i Taigerka) oraz 3 psy, z czego 2 niepełnosprawne, poruszające się na wózku. Wiele zwierząt, spisanych na straty, przewinęło się przez jej ręce, a ona zrobiła wszystko, aby postawić je na nogi i znaleźć im odpowiedzialny, kochający dom.

Taigerek trafił do niej około 3 miesięcy temu, a Nadię przywiozłam jej osobiście niespełna miesiąc temu. Nie byłam w stanie zająć się małą, niepełnosprawną kotką, która wymagała intensywnej opieki, i desperacko szukałam dla niej pomocy. Po próbie kontaktu z dziesiątkami fundacji i domów tymczasowych z całego kraju, tylko Justyna wykazała chęć pomocy i przygarnęła Nadię bez chwili zastanowienia.

W imieniu Justyny bardzo proszę o wsparcie finansowe. 🙏

Każda złotówka jest tutaj na wagę złota. Bez waszej pomocy, kociaki nie będą miały szans na normalne życie. 😥

Losy Nadii i Taigerka możecie śledzić na profilu Justyny – https://www.facebook.com/justyna.klimek.5496