EDIT: Wczoraj odebraliśmy pierwszą dawkę leku która zapewni trzymiesięczny okres leczenie. Z całego serca dziękujemy Wam ludziom dobrej woli za każdą wpłatę oraz prosimy o dalszą pomoc ❤️

ZBIÓRKA NA LECZENIE TATY

Witam.

Mam na imię Jacek, od trzech lat choruję na stwardnienie zanikowe boczne (SLA). Jest to straszliwa, postępująca i jak narazie nieuleczalna choroba, która prowadzi w szybkim tempie do niedowładów, paraliżu a w konsekwencji do śmierci wskutek porażenia mięśni oddechowych.

Przez półtora roku brałem udział w programie, dzięki któremu uzyskałem dostęp do leku, który dawał nadzieję na dalsze życie. Niestety co dobre to się szybko kończy. Firma, która sponsorowała lek nagle bez podania przyczyny wycofała się z programu a ja z dnia na dzień zostałem pozbawiony jedynego leku, który spowalnia postęp choroby. Koszt leczenia na chwilę obecną to ok 200 tys zł. Proszę wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc pieniężna bo suma ta jest poza moimi możliwościami finansowymi. Z całego serca dziękuję za każdą złotówkę. Z wyrazami wdzięczności.

             Jacek